Hit w Indian Wells nie zawiódł. Danił Miedwiediew uniknął kontuzji i porażki

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / John G. Mabanglo / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
PAP/EPA / John G. Mabanglo / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
zdjęcie autora artykułu

Trzy zacięte sety i ponad trzy godziny walki. Hitowy mecz IV rundy rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells pomiędzy Daniłem Miedwiediewem a Alexandrem Zverevem nie zawiódł oczekiwań. Ostatecznie wygrał Rosjanin.

Wtorkowa seria gier w turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells zaczęła się od hitu, bo takim mianem był określany mecz Daniła Miedwiediewa z Alexandrem Zverevem. Pojedynek zapowiadał się ciekawie i nie zawiódł oczekiwań. Po trzech godzinach i 17 minutach zażartej i pełnej zwrotów akcji rywalizacji górą okazał się moskwianin, który zwyciężył 6:7(5), 7:6(5), 7:5.

Pojedynek od początku był niesamowicie zacięty. Obaj rozgrywali długie wymiany, starając się zyskiwać przewagę sytuacyjną z głębi kortu. W pierwszej partii minimalnie lepsze wrażenie sprawiał Zverev i to on przechylił szalę na swoją korzyść w tie breaku.

W połowie drugiego seta doszło do nieprzyjemnego zdarzenia. Przy stanie 3:2 Miedwiediew, próbując zmienić rytm biegu, potknął się i upadł na kort. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, bo kostka moskwianina wygięła się w nienaturalny sposób. Od razu mogły przypomnieć się obrazki z zeszłorocznego Rolanda Garrosa, gdy potwornej kontuzji stawu skokowego doznał Zverev i musiał pauzować przez sześć miesięcy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

Miedwiediew na szczęście uniknął tak dramatycznych konsekwencji. Po interwencji medycznej był w stanie kontynuować grę i - co zaskakujące - wzniósł się na wyższy poziom. Wygrał drugiego seta w tie breaku, a na początku trzeciego wywalczył przełamanie i objął prowadzenie 3:1.

Lecz rozstawiony z numerem 12. Zverev nie zamierzał poddawać się bez walki. Obronił meczbola, odrobił stratę 3:5 i wyrównał na 5:5. Wówczas jednak ponownie stracił podanie. A Miedwiediew drugiej szansy na zakończenie spotkania przy własnym serwisie już nie zmarnował.

- Kiedy skręciłem kostkę, ból zaczął bardzo szybko narastać, więc pomyślałem, że nie jest dobrze - mówił 27-latek z Moskwy, cytowany przez atptour.com. - Sądziłem, iż nie będę mógł grać, ale po tym, jak fizjoterapeuta zakleił mi kostkę, zaskakujące dla mnie było to, że łatwiej mi się biegało niż chodziło. Lecz i tak będę musiał zrobić badania, by sprawdzić, co mi jest - podkreślił.

Dla Miedwiediewa to 17. wygrany mecz z rzędu. Jeśli rozstawiony z numerem piątym moskwianin będzie w stanie kontynuować udział w BNP Paribas Open 2023, w ćwierćfinale zmierzy się z Alejandro Davidovichem. Oznaczony "23" Hiszpan pokonał 6:3, 6:4 kwalifikanta Cristiana Garina.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA) ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,8 mln dolarów wtorek, 14 marca

IV runda gry pojedynczej:

Danił Miedwiediew (5) - Alexander Zverev (Niemcy, 12) 6:7(5), 7:6(5), 7:5 Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, 23) - Cristian Garin (Chile, Q) 6:3, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Kto awansuje do półfinału?
Danił Miedwiediew
Alejandro Davidovich
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)