Polka odpadła z Wimbledonu. Wiadomo, ile potrwa jej przerwa od tenisa
Magdalena Fręch nie wylosowała zbyt najlepiej i trafiła na Ons Jabeur w pierwszej rundzie Wimbledonu. Polka odpadła i zdecydowała, że zrobi sobie przerwę od grania w turniejach.
Inaczej sprawa wyglądała na Wimbledonie. Tam reprezentantce Polski nie było dane zajść daleko. W spotkaniu z Ons Jabeur, ubiegłoroczną finalistką turnieju, Fręch walczyła dzielnie, ale przegrała 3:6, 3:6 i pożegnała się z turniejem już po pierwszej rundzie.
Zawsze okres gry na trawie jest krótki, ale w przypadku polskiej tenisistki był bardzo wyczerpujący. Fręch w mediach społecznościowych podsumowała występ na londyńskiej trawie i przyznała, że przed nią przerwa od startów.
"Nie tak chciałam zakończyć tegoroczny Wimbledon, ale nadal kocham ten turniej. Atmosfera na korcie numer 1 była wyjątkowa. Wyjeżdżam z Londynu z dobrymi wspomnieniami. Teraz czas na regenerację organizmu po dotychczasowym sezonie, dlatego robię sobie 3 tygodnie przerwy od turniejów!" - napisała Magdalena Fręch na Twitterze.
W turnieju pań podczas wielkoszlemowego Wimbledonu wciąż mamy jeszcze dwie reprezentantki Polski - Igę Świątek oraz Magdę Linette.
Czytaj także:
"Wciąż za daleko". Nie wahała się, gdy padło pytanie o Świątek i Sabalenkę