Krótko, ale treściwie. Iga Świątek zabrała głos po triumfie w Warszawie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Iga Świątek
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek w finałowym meczu BNP Paribas Warsaw Open nie dała szans Laurze Siegemund i dopisała do swojej kolekcji kolejny tytuł. - Nie ma to jak w domu - napisała w mediach społecznościowych liderka światowego rankingu.

Finał turnieju WTA 250 w Warszawie był koncertem tylko jednej tenisistki. Laura Siegemund w starciu z rakietą numer jeden na świecie nie miała żadnych argumentów i musiała pogodzić się z bolesną porażką.

Dość powiedzieć, że Iga Świątek w niedzielnej potyczce dała ugrać swojej rywalce z Niemiec tylko jednego gema. Dla raszynianki to już czwarte trofeum w tym roku. Przypomnijmy, że wcześniej triumfowała w Dosze, Stuttgarcie oraz Paryżu.

"Nie ma to jak w domu... Home, sweet home" - tak podpisała najnowszy post na swoim instagramowym profilu liderka światowego rankingu.

Polka dodała także do wpisu na Instagramie dwa hashtagi - #dogtired i #butproud, co tłumacząc na język polski, w połączeniu daje nam "ekstremalnie zmęczona, ale dumna".

Zwycięstwa w BNP Paribas Warsaw Open pogratulowała jej m.in. Magda Linette, która nie brała udziału w zawodach.

Czytaj także: Hubert Hurkacz zaczyna amerykańskie lato. W tym turnieju nie wiodło mu się dobrze Eksperci komentują triumf Świątek. To słowo pojawia się najczęściej

ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)