Nie podała ręki Sabalence. Belgijka mówi, dlaczego

Maryna Zaniewska przegrała w pierwszej rundzie US Open z Aryną Sabalenką, a po meczu nie podała jej ręki. W rozmowie z AFP wytłumaczyła się ze swojego zachowania.

PS
Maryna Zaniewska, w kółku: Aryna Sabalenka Getty Images / Foto Olimpik, Tim Clayton / Na zdjęciu: Maryna Zaniewska, w kółku: Aryna Sabalenka
Maryna Zaniewska była skazywana na porażkę w pierwszej rundzie US Open, w meczu przeciwko Arynie Sabalence. Białorusinka doskonale wywiązała się z roli faworytki, pokonując Zaniewską 6:3, 6:2. Po zakończeniu spotkania Belgijka nie podała ręki rywalce, o czym zrobiło się głośno w środowisku.

Dlaczego? Zaniewska pochodzi z Ukrainy, do 2016 roku reprezentowała ten kraj na światowych arenach, teraz startuje jako Belgijka, ale otwarcie protestuje przeciwko wojnie wywołanej przez Rosję.

Sabalenka była zaskoczona zachowaniem swojej rywalki. Zaniewska w rozmowie z francuską agencją prasową AFP opowiedziała o tamtym momencie. - Wiem, że reprezentuję Belgię, ale cała moja rodzina jest w Ukrainie. Uściśnięcie jej dłoni będzie równoznaczne z napluciem w twarz moim bliskim - przekazała.

- Szanuję Arynę jako tenisistkę, jest mistrzynią. Niepodawanie dłoni jest moją osobistą decyzją. Nie osądzam jej. Ona broni swojej rodziny, a ja bronię swojej - dodała.

Mecz z Sabalenką był ostatnim dla Zaniewskiej w tenisowej karierze. Ta w wieku 30 lat postanowiła zrezygnować z uprawiania zawodowego sportu ze względu na przewlekłe kontuzje, które trapiły ją w ostatnich latach.

Czytaj także:
Danił Miedwiediew skończył w środku nocy i pod dachem. Kontuzja zakłóciła spektakl
"To wykorzystam". Rywalka odważnie przed meczem ze Świątek

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×