Zgwałcona blisko 400 razy. Szokujące wyznanie tenisistki
Angelique Cauchy wyjawiła światu, że została zgwałcona blisko 400 razy przez Andrew Gueddesa, jej byłego trenera tenisa.
Była francuska tenisistka Angelique Cauchy była jedną z nich. 36-latka w wywiadzie dla "France Info" opowiedziała o swoim horrorze.
- Na obozie w La Baule przez dwa tygodnie gwałcił mnie trzy razy dziennie. Pierwszego wieczoru poprosił mnie, żebym poszła do jego pokoju, a ja tego nie zrobiłam, więc przyszedł do mojego. Z każdym dniem było coraz gorzej. Byłam w więzieniu, nie mogłam wyjść, kiedy chciałam - zdradziła.
Cauchy dodała, że w środowisku niektórzy wiedzieli o tym, że zachowanie szkoleniowca w stosunku do młodych dziewcząt było niewłaściwe. Prezes klubu tenisowego, któremu się poskarżyła, nie zamierzał jednak nic z tym robić, ponieważ - jak tłumaczył - Gueddes "odnosił sukcesy ze swoimi zawodniczkami".
- On gwałcił mnie prawie 200 razy w roku przez dwa lata. Straszył mnie, że choruje na AIDS. Żyłam w strachu, że mam AIDS od 13. do 18. roku życia. Wiele razy myślałam o popełnieniu samobójstwa - dodała była sportsmenka podczas przesłuchania we francuskim parlamencie.
Zobacz:
Jest oskarżony o gwałt. Słowa żony nie pozostawiają wątpliwości
Conor McGregor oskarżony o napaść seksualną! Policja prowadzi dochodzenie