"Przebiła wszystko". Wielkie słowa Radwańskiej o Świątek

[tag=10]

Agnieszka Radwańska[/tag] przez wiele lat była najlepszą tenisistką w Polsce. Kiedy kończyła karierę, było wiele obaw, że długo poczekamy na zawodniczkę, która nawiąże do jej sukcesów. Na szczęście błyskawicznie pojawiła się Iga Świątek, która w wieku 22 lat już przewyższa swoją poprzedniczkę.

W miniony weekend liderka rankingu WTA dołożyła do kolekcji następne trofeum. Raszynianka po raz drugi z rzędu wygrała plebiscyt "Przeglądu Sportowego" na najlepszego sportowca w Polsce. Dla Radwańskiej nie było to żadne zaskoczenie.

- Nie zakładałam, że może być inaczej. Nie po takim sezonie, jaki miała Iga. W takich plebiscytach często na pierwsze miejsce zasługuje kilka osób. Teraz też mieliśmy dużą konkurencję. Iga swoimi sukcesami przebiła wszystko. Po raz kolejny pokazała, jak dominuje w tym sporcie i jak sobie radzi z presją - mówi była tenisistka w TVP Sport.

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie

Radwańska stale obserwuje rozwój Świątek. W minionym roku zauważyła, że poczyniła duże postępy w kwestii gry na trawie. To nawierzchnia, na której Idze nie szło najlepiej, a z kolei "Isia" czuła się na niej najlepiej.

- Widać, że jest zupełnie inaczej mentalnie nastawiona do trawy. Wychodzi tam z myślą, że coś może zdziałać na tej nawierzchni. Można było zaobserwować więcej "czutki". Na trawie piłka odbija się bardzo nisko i nie można wszystkiego skończyć z góry. Iga radzi sobie tam coraz lepiej. Największym sukcesem jest to, że potrafi grać wszędzie i utrzymuje swój poziom od początku do końca sezonu. Nie ma okresów, kiedy grałaby dużo gorzej. Zdarzają się gorsze mecze, ale w większości i tak je wygrywa. Imponuje to, na jakim poziomie gra kolejny sezon - przyznaje.

Świątek już przebiła swoją poprzedniczkę pod względem liczby wygranych turniejów wielkoszlemowych. Radwańska tylko raz zagrała w finale i go nie wygrała, a jej młodsza koleżanka po fachu trzykrotnie zwyciężyła we French Open i raz w US Open.

"Isia" jednak wciąż ma więcej wygranych turniejów WTA. To jednak może się zmienić już w 2024 roku. Radwańska wygrała łącznie 20 imprez, a Świątek o trzy mniej.

Iga Świątek znów zagra o wyjątkową nagrodę. Wspaniałe wieści od organizatorów >> Wpis Świątek. Po 26 godzinach odpowiedziała "Lewemu" >>