4 lata temu także przeżyła dramat. Siergiej był dla niej całym światem

Nie żyje Konstanin Kolcow, życiowy partner Aryny Sabalenki. Dla Białorusinki to kolejna bolesna strata bliskiej osoby - cztery lata temu zmarł jej ojciec Siergiej.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Aryna Sabalenka (w kółku z ojcem) Getty Images / NurPhoto / Contributor / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka (w kółku z ojcem)

O śmierci Kolcowa, byłego hokeisty NHL, poinformował rosyjski klub Salawat Jułajew, w którym w ostatnim czasie Białorusin pracował jako trener (więcej TUTAJ).

Prywatnie Kolcow od kilku lat był życiowym partnerem Aryny Sabalenki, wiceliderki rankingu WTA. Śmierć partnera to dla Białorusinki strata kolejnej bliskiej jej sercu osoby.

Nieco ponad 4 lata temu, w listopadzie 2019 roku, zmarł ojciec Sabalenki, Siergiej. Miał 44 lata.

To właśnie ojciec Aryny "zaszczepił" w niej miłość do tenisa. - Pewnego dnia ojciec wiózł mnie samochodem i zobaczył korty. Zabrał mnie na nie, a mnie bardzo się spodobało i tak się zaczęło - mówiła kilka lat temu Białorusinka, dwukrotna triumfatorka Australian Open.

Po tegorocznym triumfie w Australii Sabalenka po raz kolejny wspomniała o zmarłym ojcu i ujawniła, że spełniła swoje oraz jego marzenie. - Straciłam ojca cztery lata temu. Mieliśmy takie samo marzenie, że przed 25. rokiem życia wygram kilka Wielkich Szlemów - podkreśliła.

Na razie nie ma oficjalnej informacji, czy Aryna Sabalenka wycofa się z turnieju WTA w Miami.

ZOBACZ WIDEO: Karetka na boisku, a piłkarze... dalej grali. Kuriozalne sceny na meczu
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×