Cykl ITF kobiet: Ćwierćfinały w Zawadzie bez Polek

Żadna z trzech polskich singlistek, które zagrały w 1/8 finału turnieju w Zawadzie (pula nagród 25 tys. dol.) nie zdołała ugrać w czwartek seta. Rozstawiona z numerem 6 Anna Korzeniak uległa 6:7, 2:6 Czeszce Evie Birnerovej. Stuprocentową skuteczność zanotowały za to nasze pary deblowe.

Krzysztof Straszak
Krzysztof Straszak

Po podwójnym 3:6 przeciw najwyżej notowanej zawodniczce w drabince, kolejnej reprezentantce naszych południowych sąsiadów Sandrze Zahlavovej (WTA 106), z grą pojedynczą pożegnała się Olga Brózda (WTA 567). 23-letnia poznanianka była jedyną z siedmiu Polek, która w I rundzie pokonała zagraniczną rywalkę.

Najwyżej z naszych zawodniczek notowana w turnieju Korzeniak (WTA 245), czwarta rakieta kraju, w poprzedniej imprezie cyklu w Polsce awansowała w Katowicach do ćwierćfinału. Teraz zaprzepaściła na to szansę, upuszczając serwis przy 5:4 w pierwszym secie. W drugiej partii górą była zdecydowanie Birnerová, była rakieta nr 59 rankingu.

21-letnia Korzeniak, krakowianka, nie wybiera się do Melbourne na Australian Open, gdzie miałaby teoretycznie okazję zagrać w kwalifikacjach. Ten sezon już zakończyła, a w przyszłym skupi się na wiośnie i fazie wstępnej do Roland Garros. Przed miesiącem pokonała w Ortisei Niemkę Barrois, co jest jej największym indywidualnym zwycięstwem w karierze.

Tymczasem mocno ucierpiała na dywanowym korcie hali w Zawadzie rakieta Pauli Kanii (WTA 641). Wybuchowa 17-letnia sosnowiczanka uległa 1:6, 4:6 innej kwalifikantce, Ukraince Weronice Kapszaj. Pokonując w środę Justynę Jegiołkę, osiągnęła liczbę trzech zwycięstw w turniejach o puli nagród 25 tys. dol.: przed rokiem i w tym sezonie przechodziła jedną rundę także w Toruniu.

W przeciwieństwie do singlistek świetnie poradziły sobie drugiego dnia rywalizacji specjalistki od gry podwójnej: z czterech polskich par wszystkie przeszły do ćwierćfinału. Mała sensacja stała się udziałem poznanianek Barbary Sobaszkiewicz i Sylwii Zagórskiej, które odprawiły najwyżej rozstawione Curenko i Milewską. Przygotowujące się do wspólnych występów na wyższym szczeblu Olga Brózda i Karolina Kosińska (dzień wcześniej skreczowała w singlu z powodu problemów z płucami, była w szpitalu) wygrały po super tie breaku.


czwartek, 19 listopada 2009
wyniki turnieju kobiecego cyklu ITF:

Zawada (Polska), 25 tys. dol., kort dywanowy z granulatem:

1/8 finału gry pojedynczej:
Sandra Zahlavová (Czechy, 1) - Olga Brózda (Polska, WC) 6:3, 6:3
Eva Birnerová (Czechy) - Anna Korzeniak (Polska, 6) 7:6(3), 6:2
Weronika Kapszaj (Ukraina, Q) - Paula Kania (Polska, Q) 6:1, 6:4

I runda gry podwójnej:
Barbara Sobaszkiewicz (Polska, WC) / Sylwia Zagórska (Polska, WC)- Ksenia Milewska (Białoruś, 1) / Lesja Curenko (Ukraina, 1) 6:4, 6:3

Olga Brózda (Polska, 2) / Karolina Kosińska (Polska, 2) - Iveta Gerlova (Czechy) / Lucie Kriegsmannova (Czechy) 6:3, 5:7, 10-5

Barbara Krzesińska (Polska, WC) / Iwana Słobodzian (Ukraina, WC) - Margalita Czachnaszwili (Gruzja, 3) / Stéphanie Vongsouthi (Francja, 3) 6:1, 6:2

Justyna Jegiołka (Polska) / Katarzyna Kawa (Polska) - Simona Dobra (Czechy) / Weronika Kapszaj (Ukraina) 6:7(4), 6:1, 10-8

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×