Hurkacz rozpędza się w Monte Carlo. Tyle już zarobił

Hubert Hurkacz w środę (10 kwietnia) wywalczył awans do trzeciej rundy turnieju rangi ATP 1000 w Monte Carlo. Dzięki temu nasz tenisista powiększył swoją premię, którą zainkasuje za udział we wspomnianej imprezie.

JF
Hubert Hurkacz PAP/EPA / EPA/SEBASTIEN NOGIER / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
W tym sezonie po przenosinach na korty ziemne Hubert Hurkacz wygrał już turniej rangi ATP 250 w Estoril. Po zmaganiach w Portugalii nasz tenisista przeniósł się do Monako, by rozpocząć rywalizację w imprezie ATP 1000 w Monte Carlo.

Na starcie Polak okazał się lepszy od Brytyjczyka Jacka Drapera po trzysetowej rywalizacji. Natomiast w kolejnej rundzie udało mu się odprawić Roberto Bautistę za sprawą triumfu w dwóch partiach - 7:5, 7:6(4).

Tym samym ósmy tenisista światowego rankingu ATP zameldował się w trzeciej rundzie zmagań w Monte Carlo. A to oznacza, że zagwarantował sobie zarobek na poziomie 80,1 tysięcy euro. W przeliczeniu na złotówki daje to 341,6 tys.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor NBA nie przestaje zadziwiać. Jak on to trafił?

W środę (10 kwietnia) wrocławianin mógł jeszcze powiększyć swoją premię w przypadku awansu w turnieju deblowym, ale postanowił wycofać się z rywalizacji. Jednak jeżeli uda mu się zameldować w ćwierćfinale, to jego zysk wzrośnie prawie dwukrotnie.

Kolejny awans oznacza bowiem łączny zarobek w wysokości 150 tysięcy euro, co w przeliczeniu na złotówki daje prawie 640 tys. złotych. Hurkacz zapewni sobie taką premię, jeżeli uda mu się odprawić Norwega Caspera Ruuda.

Do ich pojedynku dojdzie już w czwartek. Transmisja telewizyjna meczu Polaka z Norwegiem na sportowych kanałach Polsatu. Z kolei relacja tekstowa na żywo dostępna na portalu WP SportoweFakty.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×