Agnieszka Radwańska: Wytańczyłam się za wszystkie czasy
Agnieszka Radwańska: Wytańczyłam się za wszystkie czasy
Awans do Mistrzostw WTA, które po raz pierwszy odbędą się w Stambule, to cel Agnieszki Radwańskiej na dalszą część sezonu. - Przed nami duże turnieje w Stanach Zjednoczonych, US Open i wielkie imprezy w Tokio i Pekinie. Na pewno będę walczyć do końca - zapewnia krakowianka.
Agnieszka Radwańska, 22 lata, wygrała cztery turnieje WTA (foto EPA)
Wyeliminowana sensacyjnie w II rundzie Wimbledonu, Radwańska w przyszłym tygodniu wznowi rywalizację po ponad miesięcznej przerwie. W międzyczasie m.in. bawiła się na weselu Klaudii Jans. - Było sporo tenisowego towarzystwa - mówi w rozmowie z "Dziennikiem Polskim". - Oprócz mnie i Urszuli także Marta Domachowska, Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski. Jedyne, co się nie udało, to pogoda. Szkoda, bo wesele było pod Warszawą nad pięknym jeziorem, ale aura nie pozwoliła na kąpiel. Bawiliśmy się do białego rana, wytańczyłam się za wszystkie czasy.
CZYTAJ: W US Open Series wystąpi także Urszula Radwańska
Jedynym problemem zdrowotnym Radwańskiej jest... chrypka. - To ślad po klimatyzacji w mieszkaniu. Okna tarasu wychodzą na południe, mam tam taki upał w lecie, że bez klimatyzacji nie da się żyć. Noga i plecy są w porządku - przyznaje. Nauczona doświadczeniem, Isia przyjmie inną strategię w amerykańskich turniejach: - Dwa razy właśnie w Stanach nabawiłam się kontuzji i ręki, i nogi, potem były operacje i rehabilitacja. Teraz odpuszczę debla w mniejszych turniejach, nie chcę ryzykować przed US Open. Z Danielą Hantuchową zagramy tylko w Toronto.
