WTA Stanford: Niespodziewane trudności Radwańskiej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trzech setów potrzebowała rozstawiona z numerem piątym Agnieszka Radwańska (WTA 14), aby awansować do ćwierćfinału turnieju WTA Tour w Stanford. 22-letnia krakowianka pokonała w środę 6:4, 3:6, 6:0 Tajwankę Kai-Chen Chang (WTA 147) i o półfinał zagra w piątek z Samanthą Stosur (WTA 10) lub Sabiną Lisicką (WTA 26).

W tym artykule dowiesz się o:

Po prawdziwym spacerku, jaki Radwańska zrobiła sobie w I rundzie z Barborą Záhlavovą Strýcovą, Polka otrzymała w środę pierwsze ostrzeżenie. Znacznie niżej notowana od krakowianki 20-letnia Chang zaskoczyła najlepszą polską tenisistkę w drugiej partii i dopiero zdecydowana reakcja krakowianki w decydującym secie, przechyliła szalę zwycięstwa na jej korzyść. Jeśli Radwańska liczy na obronę punktów za wywalczony przed rokiem w Stanford półfinał, to z bardziej klasowymi zawodniczkami niż Tajwanka, takimi jak Stosur czy Lisicka, nie może sobie pozwolić na moment słabości.

CZYTAJ: Co robi Isia czekając na mecz

Początek środowego pojedynku z Chang wcale nie zapowiadał jakichkolwiek trudności. Reprezentantka Polski błyskawicznie wywalczyła dwa przełamania i po pięciu rozegranych gemach było już 4:1. Krakowianka od tego momentu dwukrotnie co prawda nie utrzymała własnego podania, ale uzyskany przez nią w siódmym gemie trzeci w premierowej odsłonie break, wciąż dawał jej bezpieczną przewagę. Radwańska ostatecznie zakończyła pierwszą partię swoim serwisem w 10. gemie.

Także drugą odsłonę Polka rozpoczęła od mocnego uderzenia, przełamując serwis azjatyckiej tenisistki już w pierwszym gemie. W kolejnym krakowianka prowadziła już 40-15, ale wówczas niespodziewanie przegrała cztery kolejne piłki. Sytuacja ta powtórzyła się również w czwartym gemie, a po chwili Chang prowadziła już 4:1. Radwańska była bezradna przy podaniu Azjatki, która przy pierwszym setbolu w dziewiątym gemie zakończyła tę część meczu.

Na odpowiedź najlepszej polskiej tenisistki nie trzeba było jednak długo czekać. Krakowianka poprawiła swoją grę i całkowicie zdominowała decydującą o losach pojedynku trzecią partię. Polka była bezlitosna: zdobyła 13 z 18 rozegranych punktów przy podaniu Chang i trzykrotnie przełamała jej serwis. Spotkanie zakończyła przy pierwszej piłce meczowej w szóstym gemie.

Bank of the West Classic, Stanford (USA)

WTA Tour Premier, kort twardy, pula nagród 721 tys. dol.

środa, 27 lipca

II runda (1/8 finału):

<b><center>Agnieszka Radwańska</b><br>(Polska, 5) <b><center>6:4, 3:6, 6:0</b> <b><center>Kai-Chen Chang</b><br>(Tajwan)
statystyki
6
asy
1
3
podwójne błędy serwisowe
2
63%
skuteczność 1. serwisu
61%
28/46
punkty z 1. serwisu
30/49
7/12
wykorzystane break pointy
4/5
82 (42/40)
suma punktów (serwis/odbiór)
71 (40/31)
czas gry: 1:37 godz.

Wyniki i program turnieju

Źródło artykułu:
Komentarze (0)