AO: Nie ma mocnych na Azarenkę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wiktoria Azarenka została pierwszą ćwierćfinalistką w tegorocznej edycji Australian Open. Rozstawiona z numerem 3. Białorusinka pokonała Ivetę Benešovą 6:2, 6:2 i w kolejnym meczu może zmierzyć się z Agnieszką Radwańską.

Było to czwarte starcie obu tenisistek. Azarenka wygrała wszystkie dotychczasowe spotkania, w żadnym z nich nie straciła więcej niż pięć gemów. W drodze do 1/8 finału Czeszka pokonała kolejno: Mathildę Johansson, Shuai Peng oraz Ninę Bratczikową. Białorusinka przegrała po gemie w starciach z Heather Watson oraz Casey Dellacquą. Nieco więcej sił kosztował ją mecz z Moną Barthel, który zakończył się wynikiem 6:2, 6:4. Niemka przed zawodami w Melbourne triumfowała w Hobart.

Azarenka przełamała rywalkę już w gemie otwarcia, jeszcze jednego breaka dołożyła w piątym gemie i to w zupełności wystarczyło na wygranie seta. Czeszka nie grała źle, dobrze serwowała i dobrze operowała kątami, ale Azarenka znakomicie przechodziła z obrony do ataku i zupełnie nie pozwoliła na zdobywanie punktów przy swoim serwisie, oddała ich zaledwie trzy, ale dwa po podwójnych błędach serwisowych. Set trwał 34 minuty.

Drugi set był nieco bardziej zacięty, choć początek zwiastował gładkie zakończenie. Cztery gemy z rzędu powędrowały na konto Azarenki. Benešová przełamała passę rywalki i wywalczyła pierwszego gema i po tym zdarzeniu zaczęła lepiej grać, popełniać mniej błędów i częściej sprowadzać przeciwniczkę do siatki. W siódmym gemie czeska tenisistka obroniła dwie piłki meczowe dzięki dwóm uderzeniom kończącym. W ósmym gemie, już przy serwisie Białorusinki, Czeszka miała pierwsze w meczu szanse na przełamanie. Ostatecznie Azarenka wykorzystała piątą piłkę meczową po niewymuszonym błędzie rywalki.

Benešová pomimo porażki rozegrała dobre spotkanie. Zanotowała 16 uderzeń kończących, ale pozwoliło jej to na ugranie tylko czterech gemów, bo popełniła także 26 niewymuszonych błędów. Znakomite wymiany z głębi kortu i udane skróty przeplatała ze zbyt łatwo oddawanymi punktami. Azarenka od początku do końca była mocno skupiona, świetnie poruszała się po korcie i ogólnie dobrze serwowała, pomimo czterech podwójnych błędów serwisowych. Białorusinka zanotowała 19 uderzeń kończących i 17 niewymuszonych błędów. Przy siatce wygrała sześć piłek z jedenastu.

W kolejnej rundzie rozstawiona z numerem 3. Wiktoria Azarenka może się spotkać z Agnieszką Radwańską lub Julią Görges.

Program i wyniku turnieju kobiet

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
love-gomez
22.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiktoria zagra tak jak dziś czy z Barthel i mecz z Isią może zakończyć się nawet w dwóch setach... ale liczę na gorszy mecz i trzysetowy bój.  
avatar
chieri
22.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiktoria mogłaby się trochę bardziej zmęczyć... Nasza Agnieszka będzie miała piekielnie trudno w starciu z Białorusinką, ale mam nadzieję, że Wika w końcu pęknie i to Iśkę zobaczymy w kolejnej Czytaj całość