WTA Madryt: Będzie szóste w sezonie starcie Radwańskiej z Azarenką

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lepsza w ćwierćfinałowym starciu od Varvary Lepchenko (6:4, 6:4 w 1h43'), Agnieszka Radwańska o finał turnieju w Madrycie spotka się w sobotę z Wiktorią Azarenką. Białorusinka to jedyna zawodniczka, która wygrała z krakowianką w tym roku.

Azarenka pokonała Radwańską kolejno w Sydney, Melbourne, Dausze, Indian Wells i Stuttgarcie; najlepsza polska tenisistka ugrała w tych grach z liderką rankingu tylko dwa sety.

W drugim półfinale Serena Williams, pogromczyni Marii Szarapowej, zmierzy się z lepszą z Lucie Hradecką, która w ostatnim piątkowym meczu odprawiła Sam Stosur.

W obu setach spotkania z Lepchenko (WTA 77, 25 lat, pokonana w tym roku w Dausze) Radwańska wygrywała gema serwisowego rywalki przy 5:4, wcześniej tracąc przewagę przełamania. Leworęczna Amerykanka (32 winnery, ale 34 niewymuszone błędy) co chwilę szukała na korcie kątów, mocno przykładając rakietę także przy drugim podaniu krakowianki.

Radwańska: Druga na świecie? Taka szansa może się prędko nie trafić

Radwańska (17 skończonych piłek przy 12 zepsutych) wyszła na 4:2 w secie otwarcia po tym, jak zagraniem spod siatki przelobowała przeciwniczkę. Dobre akcje Lepchenko mogły przynieść jej szybki powrót, ale Isia popisała się przy obronie break pointów w kolejnym gemie. Przy 5:3 Lepchenko kolejnym winnerem bezpośrednio z returnu przedłużyła szanse na uratowanie seta, ale nadziewając się na następnego loba i popełniając podwójny błąd serwisowy, stworzyła Radwańskiej okazję na zamknięcie partii.

W opinii Radwańskiej kluczowym gemem był ten przy 1:2 w drugim secie. Trzecia rakieta świata potrzebowała ósmego break pointa, by odłamać Lepchenko (break dla Amerykanki przy 1:1, gdy znów opłacił jej się atak na drugi serwis Isi). Od 1:2 Radwańska wyszła znów na 5:2, ale serwując na wygranie meczu, szybko doszło do stanu 0-40. Meczbole, tak jak wcześniej setbole, pojawiły się przy serwisie Lepchenko.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania) WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 3,755 mln euro piątek, 11 maja

ćwierćfinał:

Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Varvara Lepchenko (USA, Q) 6:4, 6:4

Program i wyniki turnieju turnieju kobiet

Źródło artykułu:
Komentarze (8)
avatar
RvR
12.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu dwa sety :) Teraz będzie już trudniej, ale walczyć trzeba!  
Armandoł
11.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czas zlać krowę!  
avatar
Tuhajbej
11.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli Radwańska dobrze zacznie, nie będzie psuła i nie da się szybko przełamać to powinno być dobrze. W pojedynkach z Azarenką po przełamaniu następuje załamanie i Polka przestaje grać.  
Alk
11.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wow! Janko strzaskał tyłek rodaka jak i Serena strzaska tyłek Białorusince w finale..  
kamila jaworowska
11.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ta to ma zawsze pecha