Puchar Davisa: Janowicz nie zawiódł publiczności i reprezentacji

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jerzy Janowicz pokonał w trzech setach najlepszego białoruskiego tenisistę Uładzimira Ignatika w drugim meczu III rundy Pucharu Davisa Grupy II Strefy Euro-Afrykańskiej.

Jerzy Janowicz, 21 lat, odniósł 11 zwycięstw w kadrze (foto Bartłomiej Chłąd)
Jerzy Janowicz, 21 lat, odniósł 11 zwycięstw w kadrze (foto Bartłomiej Chłąd)

Kubot wywalczył pierwszy punkt, pokonując Dmitrija Żyrmonta 6:1, 6:4, 6:2. Po kilkunastu minutach przerwy na korcie pojawili się kolejni zawodnicy: Jerzy Janowicz i Uładzimir Ignatik (w transkrypcji z białoruskiego: Ihnacik), odpowiednio: druga rakieta Polski i pierwsza rakieta Białorusi.

Choć zawodnicy są w tym samym wieku, nie grali ze sobą ani w turnieju rangi ITF, ani w turnieju ATP Challenger. Znają się z czasów juniorskich, białoruski tenisista odnosił wtedy sukcesy wielkoszlemowe. Łodzianin wygrał w tym sezonie trzy turnieje, dzięki czemu awansował z 243. na 84. miejsce w rankingu, a jego największym sukcesem było dotarcie do III rundy Wimbledonu, gdzie nieznacznie uległ Florianowi Mayerowi. Ignatik więcej sukcesów w tym sezonie zanotował w grze podwójnej, w duecie z Laurynasem Grigelisem wywalczył trzy tytuły. W 2009 roku zawodnik wygrał dwa Futuresy w Polsce.

Janowicz przed meczem wspominał, że gra u siebie będzie dodatkowym motywatorem, a nie problemem. Tenisista dobrze rozpoczął mecz, świetnie serwował i jako pierwszy, już w piątym gemie, wykorzystał break pointa. Przy stanie 5:4, podając po seta, Ignatik wybronił się i odrobił straty, ale pomógł mu w tym polski tenisista, popełniając podwójny błąd serwisowy. Doszło do tie breaka, ale w nim lepszy okazał się już reprezentant gospodarzy.

W drugiej i trzeciej partii Janowicz przejął inicjatywę. Choć musiał bronić break pointów, a gemy były wyrównane, polski zawodnik nie oddał zwycięstwa, wyprowadzając tym samym reprezentację na 2-0.

Janowicz w całym spotkaniu znakomicie serwował, zanotował 22 asy oraz 34 uderzenia kończące. Ignatik był autorem siedmiu asów oraz dziewięciu podwójnych błędów serwisowych. Polak był także skuteczniejszy od Białorusina przy siatce (10-7) oraz popełnił mniej niewymuszonych błędów (21-25).

W sobotę zostanie rozegrany mecz deblowy. Na kort wyjdą faworyci Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg naprzeciw Maksa Mirnego i Aleksandra Burego.

Puchar Davisa, III runda Grupy II Strefy Euroafrykańskiej kort twardy (DecoTurf), hala Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Łódź piątek-niedziela, 14-16 września 2012

(gra 1.): Łukasz Kubot - Dmitrij Żyrmont 6:1, 6:4, 6:2 (gra 2.): Jerzy Janowicz - Uładzimir Ignatik 7:6(4), 6:2, 6:3 (gra 3., sobota o 16): Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski - Aleksander Bury i Maks Mirny, bilans 0-0 (gra 4., niedziela o 12): Kubot - Uładzimir Ignatik, bilans 0-0 (gra 5., niedziela): Jerzy Janowicz - Dmitrij Żyrmont, bilans 2-0

rezultat meczu: 2-0 bilety dzienne

: 10 zł ulgowy, 20 zł normalny transmisja: Canal Plus Sport

Źródło artykułu:
Komentarze (20)
fujzbych
15.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest szopka a nie sport, nie można znaleźć wyników na żywo z meczu w kraju. Tak jest jak 'wyrwigrosze' rządzą w mediach.;-(  
avatar
Eugene_64
15.09.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo! Polacy wygrali 6-4 czwartego seta i 3-1 cały mecz. :)  
kyasix
15.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W czwartym secie bez przełamań do stanu (2:2). W piątym gemie podanie stracił Bury (3:2).  Świetny mecz rozgrywa dziś Fryta. Przy jego serwisie biało-czerwoni utrzymują przewagę (4:2)  
avatar
-f-iolka
15.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie dziwi Was to - duże miasto ,tanie bilety ,świetne zawody ,rzadka możliwośc oglądania dobrych zawodników na żywo i takie pustki na trybunach .A na Igrzyskach i tuż po tylu "zainetresowanych" Czytaj całość
avatar
Eugene_64
15.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dopiero teraz mogę do Was dołączyć.