Wimbledon: Amerykańska nadzieja pierwszym poważnym testem Agnieszki Radwańskiej

Piotr Wróbel 29 Czerwca 2013, 10:30

Agnieszka Radwańska zawsze podkreśla, że jej ulubionym Szlemem jest Wimbledon. Tegoroczny start jest jej ósmym występem w tym turnieju. Polka tylko raz odpadła przed 1/16 finału. Było to dwa lata temu, kiedy od Isi lepsza okazała się Czeszka Petra Cetkovska. W III rundzie przegrała także tylko raz, w 2007 roku ze Swietłaną Kuzniecową. W pięciu pozostałych edycjach Radwańska grała w drugim tygodniu turnieju pań, a w zeszłym roku doszła nawet do finału.

W 127. edycji najstarszego turnieju tenisowego świata ubiegłoroczna finalistka zmierzy się z trudną rywalką, jaką będzie młoda i bardzo utalentowana Amerykanka, Madison Keys. Z jednej strony Polka miewała już łatwiejsze rywalki na tym etapie turnieju, np. Anastazję Pawluczenkową czy Heather Watson. Z drugiej zaś w 2009 roku Agnieszka grała w 1/16 finału z Chinką Na Li, która teraz jest czołową rakietą świata i mistrzynią wielkoszlemową.

Nastoletnia Amerykanka jest odbierana jako bardzo pozytywna i ciekawa osobowość. Córka dwójki adwokatów, którzy zachęcili ją do uprawiania białego sportu, ma wiele zainteresowań. Keys interesuje się kinem, muzyką rozrywkową, a i nie gardzi dobrą książką. Lubi także robić zakupy (tak jak jej najbliższa rywalka), oglądać telewizję, piec, jak również spotykać się z przyjaciółmi.

Na korcie Keys także jest bardzo pozytywną zawodniczką. Nie okazuje frustracji po swoich błędach i jest bardzo opanowana. Chłodna głowa jest bardzo potrzebna Amerykance przy jej stylu gry. Fanka Rogera Federera operuje bardzo mocnymi uderzeniami z głębi kortu, stawia na precyzję swoich zagrań, a nie tylko bezmyślny atak. Największą bronią rywalki Radwańskiej w 1/16 finału jest z pewnością serwis. Jest to zresztą jej ulubione zagranie, którym operuje bardzo mądrze. Poza ogromnymi pokładami mocy (w tym turnieju serwowała już z prędkością 188 km/h) potrafi także zaserwować z rotacją awansującą i boczną.

Mająca dobre warunki fizyczne tenisistka zbiera świetne recenzje od szukających następczyń sióstr Williams. Lindsay Davenport powiedziała o swojej młodej rodaczce: -Jest największą nadzieją, jaką widziałam dla USA od rozpoczęcia karier Sereny i Venus. Na potwierdzenie tych słów wystarczy przytoczyć wynik spotkania I rundy turnieju w Ponte Vedra Beach w roku 2009. Madison Keys wygrała z Rosjanką Ałłą Kudriawcewą, mając zaledwie 14 lat i 48 dni. Jest to najmłodsza zawodniczka, która wygrała mecz w drabince turnieju głównego cyklu WTA od zwycięstwa kilka tygodni młodszej Martiny Hingis w 1994 roku. Dwa lata później rywalka Radwańskiej pokonała w swoim debiucie wielkoszlemowym Jill Craybas w I rundzie US Open.

W tym sezonie podopieczna dwójki trenerów pracujących w USTA, Juana Todero i Jaya Goodinga, pokazuje się ze świetnej strony na kortach całego świata. Dzięki świetnym rezultatom, zwłaszcza na ulubionych kortach twardych, w ciągu dwóch lat z pozycji numer 315 awansowała na obrzeża czołowej 50 rankingu. Szczególnie wartymi odnotowania wynikami jest ćwierćfinał w Sydney (gdzie 18-latka urwała seta Chince Na Li), III runda Australian Open czy też ćwierćfinał rozgrywanych na zielonej mączce zawodów w Charleston.

Spotkanie Polki z Amerykanką na pewno nie będzie łatwe dla ubiegłorocznej finalistki Wimbledonu. Radwańska musi być przygotowana na znaczne podniesienie poprzeczki. Trzecia rywalka Isi będzie potrafiła wytrzymywać długie wymiany, jednocześnie kończąc krótkie i wygodne piłki. Keys ma także dobrą technikę uderzeń, potrafi odnaleźć się przy siatce, zagrać od czasu do czasu trudną do odebrania piłkę.

Radwańska, żeby awansować do IV rundy, będzie musiała być maksymalnie skupiona w kluczowych momentach. Nie będzie mogła sobie pozwolić na nagminne marnowanie okazji na wygranie gema serwisowego swojego, czy też rywalki. W meczu II rundy Keys opierała swoją grę na serwisie, ostro grająca Niemka Mona Barthel nie przełamała jej ani razu.

Polka w jednym ze styczniowych wywiadów odniosła się do nadziei amerykańskiego tenisa. Nie pochwaliła wówczas sensacyjnej półfinalistki Australian Open, Sloane Stephens, a przebijającą się do czołowej setki tenisistki z Florydy. Wydaje się, że słowa Radwańskiej mogą się ziścić: - Tak, widziałam ją kilka razy na korcie i myślę, że ta dziewczyna potrafi grać bardzo dobrze w tenisa. Sądzę, że przebije się do czołowej 20, może 30 bardzo szybko. Obecnie Madison Keys jest 52. rakietą świata, wygrana z finalistką Wimbledonu 2012 może otworzyć jej wrota do wielkiej kariery.

Jeśli Radwańska pokaże swój cały, bogaty repertuar, wykorzysta nie najlepsze poruszanie się po trawiastym korcie rywalki to powinna zwyciężyć w tym meczu. Jedno jest pewne, będzie to bardzo ciekawy pojedynek.

    Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Madison Keys (główny cykl):

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)