WTA Pekin: Imponujące wygrane Li, Woźniackiej i Kerber, małe problemy Kvitovej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Na Li rozbiła Bojanę Jovanovski 6:0, 6:1 i awansowała do III rundy turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanego w Pekinie. Swoje mecze wygrały też Karolina Woźniacka i Petra Kvitova.

Dla Na Li (nr 4) to dziewiąty występ w Pekinie - jej najlepszy wynik to półfinał z 2010 i 2012 roku. Chinka podwyższyła na 3-0 bilans spotkań z Bojaną Jovanovski (WTA 39). Serbka, która na początku września w Taszkencie święciła drugi triumf w głównym cyklu (pierwszy w zeszłym roku w Baku), w ubiegłym tygodniu grała w Challengerze WTA w Ningbo i zdobyła tytuł po zwycięstwie nad Shuai Zhang.

Li na pokonanie Jovanovski potrzebowała 53 minut. Chinka wykorzystała wszystkie sześć szans na przełamanie Serbki, a sama nie broniła ani jednego break pointa. Reprezentantka gospodarzy zaserwowała sześć asów, a przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 18 z 20 punktów.

Petra Kvitova (nr 9) rozegrała już 33. trzysetowy mecz w sezonie i 22. zwycięski. Czeszka, która w ubiegłym tygodniu wygrała turniej w Tokio, rywalizację w Pekinie rozpoczęła od II rundy i na początek pokonała 2:6, 6:2, 6:0 Varvarę Lepchenko (WTA 56). W trwającym jedną godzinę i 50 minut meczu mistrzyni Wimbledonu 2011 obroniła dziewięć z 13 break pointów, a sama wykorzystała siedem z 10 szans na przełamanie Amerykanki. Kvitová w ten sposób wyrównała swój najlepszy rezultat w Pekinie sprzed trzech lat. Było to czwarte spotkanie obu zawodniczek - w trzech poprzednich Lepchenko urwała Czeszce łącznie siedem gemów.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Świetnie turniej otworzyła półfinalistka z ubiegłego tygodnia w Tokio Karolina Woźniacka (nr 6). Dunka w ciągu 75 minut pokonała 6:3, 6:1 Monicę Niculescu (WTA 44), notując 24 kończące uderzenia i popełniając tylko sześć niewymuszonych błędów. Była liderka rankingu to mistrzyni pekińskiej imprezy z 2010 roku. Niculescu w stolicy Chin szła jak burza dwa lata temu, gdy jako kwalifikantka doszła do półfinału. Kolejną rywalką Woźniackiej będzie Sloane Stephens (nr 11), która wzięła rewanż na Eugenie Bouchard (WTA 36) za porażkę sprzed kilku dni w Tokio. W Pekinie Amerykanka zwyciężyła 6:1, 1:6, 6:4.

W ubiegłym tygodniu w Tokio Andżelika Kerber (nr 7) dopiero w finale przegrała z Kvitovą. Turniej w Pekinie Niemka rozpoczęła od odprawienia Laury Robson (WTA 41). W trwającym 68 minut spotkaniu Brytyjka zdobyła tylko trzy gemy. Kerber miała aż 17 break pointów, z których wykorzystała siedem. O ćwierćfinał zagra ona z Robertą Vinci (nr 10), która pokonała 3:6, 6:3, 6:1 Shuai Zhang (WTA 66).

China Open, Pekin (Chiny) WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,185 mln dolarów wtorek, 1 października

II runda gry pojedynczej:

Na Li (Chiny, 4) - Bojana Jovanovski (Serbia) 6:0, 6:1 Karolina Woźniacka (Dania, 6) - Monica Niculescu (Rumunia) 6:3, 6:1 Andżelika Kerber (Niemcy, 7) - Laura Robson (Wielka Brytania) 6:1, 6:2 Petra Kvitová (Czechy, 9) - Varvara Lepchenko (USA) 2:6, 6:2, 6:0 Roberta Vinci (Włochy, 10) - Shuai Zhang (Chiny, WC) 3:6, 6:3, 6:1 Sloane Stephens (USA, 11) - Eugénie Bouchard (Kanada, Q) 6:1, 1:6, 6:4

Program i wyniki turnieju

Źródło artykułu:
Komentarze (15)
Armandoł
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
świetnie Li i Kerber. dobrze również Caroline, może uda się postraszyć Serenkę :D zobaczymy.  
Armandoł
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
[quote]Sloane Stephens (nr 11), która po raz drugi na przestrzeni tygodnia pokonała Eugenie Bouchard (WTA 36) po trzysetowym meczu.[/quote] ale ona właśnie zrewanżowała się za porażkę w Tokio. Czytaj całość