Mistrzostwa WTA: Radwańska gra z dominatorką, Azarenka walczy o drugie zwycięstwo

Rafał Smoliński 23 Października 2013, 11:58

Na Li (Chiny, 4) - Sara Errani (Włochy, 6)

Chinka nie grała we wtorek, dlatego w środę zainauguruje swój występ w Grupie Białej tegorocznego Masters. Obecny sezon tenisistka z Wuhan rozpoczęła bardzo udanie: najpierw wygrała turnieju w Shenzhen, a następnie dotarła do finału wielkoszlemowego Australian Open. Później mocno dał o sobie znać uraz kostki, co na półtora miesiąca wykluczyło ją z rozgrywek. Europejskiej mączki tym razem nie podbiła, choć osiągnęła finał w Stuttgarcie, ale za to dobrze zaprezentowała się w Wimbledonie i US Open. Z 53 rozegranych w tym roku pojedynków wygrała 40.

Włoszka we wtorek jako pierwsza pojawiła się na korcie i spędziła na nim wspólnie z Wiktorią Azarenką najwięcej czasu ze wszystkich uczestniczek inauguracyjnego dnia zawodów. Po blisko dziewięciu kwadransach gry Errani uległa w dwóch setach Białorusince, choć w premierowej odsłonie prowadziła już 5:2. Tenisistka z Bolonii walczyła w swoim stylu, lecz w starciu ze słabo dysponowaną rywalką nie była w stanie odnieść korzystnego rezultatu.

W historii swoich występów w Masters obie panie ani razu nie zdołały jeszcze wygrać dwóch spotkań w fazie grupowej i zakwalifikować się do półfinału. Li w latach 2011-2012 kończyła udział w Stambule z bilansem 1-2, podobnie było w zeszłym roku w przypadku Errani. Chinka i Włoszka zmierzą się w środę po raz szósty w głównym cyklu, a wcześniejsze ich pojedynki kończyły się pewnymi zwycięstwami zawodniczki z Wuhan. Jedynego seta Errani zabrała Li podczas wielkoszlemowego US Open 2008.

Wiktoria Azarenka (Białoruś, 2) - Jelena Janković (Serbia, 7)

We wtorek Wiktoria Azarenka pokonała po dwóch godzinach i 15 minutach Sarę Errani, ale nie był to z pewnością wymarzony start Białorusinki. - Myślę, iż to całkiem normalne, że zaczęłam wolno, bowiem przez jakiś czas nie grałam, a do tego występ przeciwko takiej zawodniczce z Top 10 nie należy do łatwych. Sara to wielka wojowniczka. Walczyła o każdą piłkę i pokazała kawał wspaniałego tenisa. Sporo nie trafiałam, ale były to tylko minimalne pomyłki - tłumaczyła po meczu 24-latka z Mińska.

Janković, podobnie jak Na Li, we wtorek pauzowała, dlatego w środę zainauguruje swój występ w Grupie Białej imprezy w Stambule. Dla Serbki to powrót do Mistrzostw WTA po trzech latach, kiedy to w rozgrywanej jeszcze w katarskiej Ad-Dausze imprezie doznała w grupie trzech porażek. Była liderka rankingu do końca walczyła o przepustkę do Turcji. W obecnym sezonie wygrała 45 spotkań, a przegrała 18. Na jakiś czas zrezygnowała ze startów w większych turniejach i skupiła się na budowaniu formy oraz poprawy miejsca w światowej klasyfikacji. Efektem tego było szybkie zwycięstwo w Bogocie oraz finał w Charleston. Ponadto zagrała przeciwko Serenie Williams w pojedynku o tytuł w ostatniej imprezie sezonu rangi WTA Premier Mandatory w Pekinie.

Azarenka i Janković zmierzą się ze sobą po raz dziewiąty na zawodowych kortach, a we wcześniej rozegranych między nimi pojedynkach pięciokrotnie triumfowała Białorusinka. Serbka swoją środową rywalkę była w stanie pokonać dwukrotnie w 2007 roku (Australian Open, Los Angeles) oraz dwa lata później w Cincinnati. Od tego momentu, także podczas podczas Mistrzostw WTA (Ad-Dauha), wygrywała już tylko tenisistka z Mińska. W tym roku obie panie zmierzyły się w półfinale zawodów w Cincinnati, gdzie Azarenka okazała się lepsza po trzysetowym pojedynku.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Agnieszka Radwańska (Polska, 3) - Serena Williams (USA, 1)

Nasza najlepsza tenisistka przegrała we wtorek z Petrą Kvitovą, czym bardzo sobie skomplikowała sytuację w grupie. Polka miała swoje szanse w pojedynku z Czeszką, ale reprezentantka naszych południowych sąsiadów okazała się ostatecznie za mocna. - Dzisiaj Petra grała cały czas bardzo równo i dobrze, świetnie serwowała, a serwis z lewej strony zawsze jest trudniejszy do odbioru. Miałam dzisiaj kilka szans na przełamanie, ale ona się potrafiła obronić. Grała dzisiaj bardzo dobrze z obydwu stron i świetnie trzymała piłkę w korcie. Do tego cały czas była agresywna i widać, że jest naprawdę mocna - wyznała po meczu krakowianka.

W zupełnie odmiennym nastroju była we wtorek młodsza z sióstr Williams. Serena zaprezentowała się najlepiej ze wszystkich uczestniczek pierwszego dnia zawodów i pewnie pokonała w dwóch setach Andżelikę Kerber. - Czułam się naprawdę dobrze. Uważam, że bardzo dobrze serwowałam. Ona pokonała mnie już wcześniej, więc byłam troszkę zdenerwowana i starałam się przystąpić do tego meczu mocno skoncentrowana. Naprawdę czułam, że muszę dzisiaj zagrać dobrze, by odnieść zwycięstwo - powiedziała po meczu liderka rankingu.

Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Sereną Williams (główny cykl):

Mistrzostwa WTA, Stambuł (Turcja) Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 6,0 mln dol. środa, 23 października

program 2. dnia (od godz. 16:00 polskiego czasu):

Na Li (Chiny, 4) - Sara Errani (Włochy, 6) bilans: 5-0
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 2) - Jelena Janković (Serbia, 7) bilans: 5-3
Serena Williams (USA, 1) - Agnieszka Radwańska (Polska, 3) bilans: 7-0

Tabele i wyniki Mistrzostw WTA

Uczestniczki Mistrzostw WTA: Serena Williams
Uczestniczki Mistrzostw WTA: Wiktoria Azarenka
Uczestniczki Mistrzostw WTA: Agnieszka Radwańska
Uczestniczki Mistrzostw WTA: Na Li
Uczestniczki Mistrzostw WTA: Petra Kvitová
Uczestniczki Mistrzostw WTA: Sara Errani
Uczestniczki Mistrzostw WTA: Jelena Janković
Uczestniczki Mistrzostw WTA: Andżelika Kerber

Mistrzostwa WTA: Williams w znakomitym nastroju, łydka zmartwieniem Errani

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)