Puchar Federacji: Agnieszka Radwańska wygrała swój pojedynek z Sofią Arvidsson

Po pierwszym dniu w spotkaniu Grupy Światowej II Pucharu Federacji Polska - Szwecja jest remis. Radwańska pokonała w dwóch setach Sofię Arvidsson.

Piotr Wróbel
Piotr Wróbel

Pierwszy dzień rywalizacji Polek i Szwedek nie przybliżył znacząco żadnej z ekip do Grupy Światowej Pucharu Federacji. Wprawdzie Johanna Larsson pokonała wysoko Katarzynę Piter i dała pierwszy punkt skandynawskiej ekipie, jednak w kolejnym meczu Agnieszka Radwańska dała pokaz swoich umiejętności i oddała zaledwie dwa gemy Sofii Arvidsson.

Początek meczu nie pokazywał dystansu jaki dzieli obie panie w rankingu (131 pozycji). Obie pewnie wygrały swoje gemy serwisowe, grając długie wymiany w dobrym tempie. W trzecim to Radwańska miała pierwsza problemy, gdy doszło do gry na przewagi. Jednak po chwili Isia podniosła poziom swojej gry, atakowała znakomitym w tym meczu forhendem i celnie rozprowadzała Szwedkę po korcie. Skutkiem tego przełamała na 3:1 i zmniejszyła zapał swojej przeciwniczki.

Kolejne gemy pierwszej partii padały łupem Radwańskiej. Arvidsson miała problem z pierwszym podaniem, co skrzętnie wykorzystała czwarta rakieta globu. Po 25 minutach mocny kros forhendowy dał pierwszy set dla polskiej ekipy w szwedzkim Boras. Obie tenisistki w I secie wygrały bezpośrednio osiem piłek, ale 135. na świecie tenisistka popełniła trzy razy więcej błędów od Polki, bo aż dziewięć. Poza tym popełniła 11 wymuszonych błędów, przy zaledwie dwóch polskiej zawodniczki.

W drugiej odsłonie Radwańska starała się być jeszcze bardziej agresywna, wygrywać więcej piłek i szybko zakończyć spotkanie. Jednak pozytywnie nastawiona w przerwie Szwedka nie ustępowała pola. Już w pierwszym gemie doszło do zażartej wymiany ciosów, ten fragment meczu zapisała na swoją korzyść Arvidsson i zdobyła drugiego gema po 14 rozegranych punktach. Kolejny gem serwisowy zwyciężczyni turnieju w Memphis był jeszcze dłuższy (o dwa punkty), ale tym razem za piątą okazją przełamała Radwańska. Już do końca spotkania nie poprawił się wynik na tablicy przy nazwisku szwedzkiej zawodniczki. Po 67 minutach gry Isia wyrównała stan rywalizacji w Borås.

Wszystkie statystyki pomeczowe wyraźnie wskazują na pewne zwycięstwo Radwańskiej. Zanotowała ona dwa asy (bez podwójnych błędów), 19 uderzeń kończących przy ośmiu błędach. Z kolei Szwedka miała dwa asy i dwa podwójne, tyle samo winnerów, ale aż 20 błędów własnych. Na plus krakowianki należy też dodać statystykę piłek wygranych po drugim serwisie - 12 z 13, co daje 92 proc.

Losy boju dwóch europejskich reprezentacji rozstrzygną niedzielne spotkania. Jako pierwsze wyjdą na kort Radwańska z Larsson, później Piter z Arvidsson. Ostatnim spotkaniem będzie mecz deblowy, do którego obecnie wystawione są pary Paula Kania / Alicja Rosolska i Hilda Melander / Rebecca Peterson.

Szwecja - Polska 1:1, Boråshallen, Borås (Szwecja)
I runda Grupy Światowej II, kort twardy w hali
sobota-niedziela, 8-9 lutego

Gra 1.: Johanna Larsson - Katarzyna Piter 6:1, 6:2
Gra 2.: Sofia Arvidsson - Agnieszka Radwańska 1:6, 1:6
Gra 3.: Johanna Larsson - Agnieszka Radwańska *niedziela, od godz. 12:00
Gra 4.: Sofia Arvidsson - Katarzyna Piter *niedziela
Gra 5.: Hilda Melander / Rebecca Peterson - Paula Kania / Alicja Rosolska *niedziela

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Agnieszka Radwańska: Będę bardzo szczęśliwa, jeśli zagram jutro tak z Larsson

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×