ATP Cincinnati: Pierwsze zwycięstwo w Masters 1000 Jerzego Janowicza w sezonie, teraz Grigor Dimitrow!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jerzy Janowicz wygrał w I rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati z Tejmurazem Gabaszwilim. Kolejnym rywalem łodzianina będzie ósmy tenisista świata, Grigor Dimitrow.

Choć Jerzy Janowicz wziął udział we wszystkich sześciu rozegranych w tym sezonie turniejach rangi ATP Masters 1000, na pierwszy wygrany mecz w zmaganiach złotej serii musiał czekać do 11 sierpnia. W I rundzie imprezy w Cincinnati pokonał 6:4, 6:4 Tejmuraza Gabaszwilego i tym samym odniósł swoje premierowe zwycięstwo w historii startów w zawodach Western & Southern Open. [ad=rectangle] Gabaszwili, który do głównej drabinki zmagań w Cincinnati musiał przebijać się przez kwalifikacje, w tym sezonie pokonał już dwóch reprezentantów Polski - dwukrotnie Michała Przysiężnego oraz Łukasza Kubota. Ale Janowicz już od pierwszych piłek poniedziałkowego pojedynku pokazywał Rosjaninowi, że czeka go bardzo trudna przeprawa.

Łodzianin o breaka mógł pokusić się już w trzecim gemie, lecz Gabaszwili obronił się przed stratą podania. Do przełamania doszło w gemie siódmym, gdy przy break poincie Rosjanin wpakował forhend w siatkę. Janowicz zakończył pierwszą partię w gemie dziesiątym, wygrywając własny serwis "na sucho", posyłając również pierwszego asa.

Najlepszy polski tenisista prezentował się bardzo pewnie na korcie. Ograniczył niewymuszone błędy, będące jego zmorą w tym sezonie, doskonale serwował, wygrywając w pierwszej partii przy własnym podaniu 20 z 24 rozegranych punktów, oraz starannie grał z głębi kortu.

Polak był o krok, aby rozpocząć drugą odsłonę w wymarzony sposób, lecz nie wykorzystał piłki na przełamanie. Janowicz starał się grać nie tylko efektywnie, ale i efektownie. Choć często ponosiła go fantazję i bardzo ryzykował drugim serwisem, Gabaszwili nie potrafił znaleźć sposobu, by to wykorzystać na swoją korzyść.

Przed szóstym gemem 29-letni moskwianin poprosił o wizytę fizjoterapeuty. Pomoc jednak nie nadeszła i Gabaszwili musiał kontynuować grę. Wówczas do ataku przystąpił Janowicz, który genialnym returnem uzyskał przełamanie, mimo że jego rywal serwował nowymi piłkami.

Janowicz wyszedł na 4:3, następnie podwyższył prowadzenie na 5:3, a przy 5:4 serwował po awans do II rundy. Dziesiątego gema rozpoczął od podwójnego błędu serwisowego, ale wygrał trzy kolejne punkty, co dało mu dwie piłki meczowe, których jednak nie wykorzystał. Pierwszego meczbola Gabaszwili obronił returnem, przy drugim Polak znów popełnił podwójny błąd.

Po asie serwisowym łodzianin uzyskał trzeciego meczbola, przy którym mecz dobiegł końca. Ciesząc się ze zwycięstwa, Polak wydał z siebie głośny okrzyk, a następnie podziękował nielicznej grupce polskich kibiców, która go dopingowała z trybun kortu nr 3 w Cincinnati.

Statystyki meczu Janowicz z Gabaszwilim (Foto: Twitter)
Statystyki meczu Janowicz z Gabaszwilim (Foto: Twitter)

Dla Janowicza to trzeci w tym sezonie wygrany pojedynek na kortach twardych i pierwszy od meczu II rundy styczniowego Australian Open z Pablo Andujarem. To także jego premierowa wygrana na twardej nawierzchni w USA od marca 2013 roku, gdy w II rundzie w Indian Wells pokonał Davida Nalbandiana.

Rywalem tenisisty z Łodzi w 1/16 finału turnieju w Cincinnati będzie w środę jego dobry znajomy z czasów juniorskich, młodszy o rok Grigorem Dimitrow, który w tym sezonie wygrał trzy turnieje rangi ATP World Tour, zagrał w półfinale Wimbledonu, a w ubiegłym sezonie dotarł do 1/2 finału imprezy w Toronto.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA) ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3,356 mln dolarów poniedziałek, 11 sierpnia

I runda gry pojedynczej:

Jerzy Janowicz (Polska) - Tejmuraz Gabaszwili (Rosja, Q) 6:4, 6:4

Źródło artykułu:
Czy Jerzy Janowicz awansuje do III rundy turnieju ATP w Cincinnati?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (56)
margota
13.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mecz się zaczyna , trzymajcie kciuki, MOCNO  
Lady Aga mistrzynią Montrealu
13.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aga gra po Kvitovej która uwielbia 3 setowki i po Isnerze który gra zawsze tb ;___; To z pewnością nie będzie 21 a 22 ;___;  
margota
13.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trzymajcie kciuki za Jerzyka !!! Niech mu się powiedzie, wygrywając ten mecz , wygra też sam z sobą. Proszę tutejszą i nie tylko Społeczność o trzymanie kciuków za Jerzykiem !! Niech ta gra będ Czytaj całość
avatar
destrujer
12.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
[quote]Wystarczy jednak przejrzeć dzisiejszą prasę, a znajdzie się tam znowu rozpamiętywanie i rozdrapywanie po raz setny tych podwójnych i niewymuszonych błędów, tak jakby Jerzy znowu przegrał Czytaj całość
avatar
maryjka
12.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jerzy- dasz rade ;)