ATP Winston-Salem: Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski nie podążyli drogą Jerzego Janowicza

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski przegrali w ćwierćfinale gry podwójnej turnieju ATP w Winston-Salem z rozstawionymi z numerem trzecim Jamiem Murrayem i Johnem Peersem.

Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski nie podążyli drogą Jerzego Janowicza, który w turnieju ATP w Winston-Salem zagra w półfinale. Polacy, dla których był to pierwszy wspólny występ od trzech miesięcy, przegrali w ćwierćfinale zmagań gry podwójnej w Winston-Salem Open z Brytyjczykiem Jamiem Murrayem i Johnem Peersem z Australii. [ad=rectangle] Mecz od początku nie układał się po myśli Polaków, którzy przegrali pierwsze trzy gemy. Murray i Peers doskonale odczytywali zamiary polskiej pary, szczególnie Matkowskiego, którego przełamali, a w szóstym gemie mieli okazje, by uzyskać kolejnego breaka. Fyrstenberg i Matkowskiego wprawdzie drugi raz podania nie oddali, ale nie zdołali też odrobić straty i przegrali pierwszego seta 3:6.

Druga partia miała podobny przebieg jak premierowa. Znów stroną przeważającą na korcie centralnym w Winston-Salem byli Brytyjczyk i Australijczyk, którzy w piątym gemie uzyskali przełamanie i już do końca kontrolowali przebieg spotkania, wygrywając drugą odsłonę 6:4.

W ciągu 56 minut gry Fyrstenberg i Matkowski zaserwowali dwa asy, popełnili jeden podwójny błąd serwisowy, przy własnym podaniu zdobyli 60 proc. rozegranych punktów, a przy serwisie rywali zaledwie osiem z 48, dwa razy zostali przełamani i nie wypracowali ani jednej szansy na breaka.

Rozstawieni z numerem trzecim Murray i Peers w półfinale gry podwójnej turnieju w Winston-Salem zagrają z Hiszpanami Pablo Andujarem i Marcelem Granollersem.

Winston-Salem Open, Winston-Salem (USA) ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 598,2 tys. dolarów czwartek, 21 sierpnia

ćwierćfinał gry podwójnej:

Jamie Murray (Wielka Brytania, 3) / John Peers (Australia, 3) - Mariusz Fyrstenberg (Polska) / Marcin Matkowski (Polska) 6:3, 6:4

Źródło artykułu:
Komentarze (0)