Puchar Davisa: Stan Wawrinka pokonał Jo-Wilfrieda Tsongę i zdobył pierwszy punkt
Stan Wawrinka pokonał Jo-Wilfrieda Tsongę w grze otwierającej finał Pucharu Davisa. Francja i Szwajcaria o tytuł walczą na korcie ziemnym w Lille.
W gemie otwarcia II seta Wawrinka uzyskał break pointa nadzwyczajnym bekhendem po linii, ale Tsonga obronił go smeczem. W czwartym gemie Francuz popisał się wyśmienitym stop wolejem, a po podwójnym błędzie Szwajcara uzyskał przełamanie. Kapitalny bekhendowy stop wolej przyniósł reprezentantowi gospodarzy dwie piłki setowe w dziewiątym gemie. Wykorzystał już pierwszą z nich wygrywającym serwisem.
W trzecim gemie III seta Wawrinka wrócił z 0-30 posyłając asa oraz popisując się bekhendowym wolejem i niszczycielskim krosem forhendowym. W szóstym gemie Szwajcar uzyskał przełamanie, po tym jak Tsonga przestrzelił forhend. Przy 2:5 Francuz odparł pierwszego setbola szybką akcją serwis-forhend, a drugiego asem. W dziewiątym gemie Wawrinka od 0-30 zdobył trzy punkty. Magiczny bekhend po linii przyniósł mu trzecią piłkę setową, ale zmarnował ją podwójnym błędem. Kros forhendowy dał mu czwartą szansę na skończenie seta i wykorzystał ją krótkim krosem bekhendowym wymuszającym błąd.Po podwójnym błędzie Tsongi Wawrinka uzyskał break pointa w pierwszym gemie IV seta i wykorzystał go bekhendowym wolejem. Szwajcar był dwa punkty od podwyższenia na 3:0, ale Francuz wrócił z 0-30. Krosem bekhendowym mistrz tegorocznego Australian Open stworzył sobie szansę na przełamanie na 5:2, a w ósmym gemie mecz zakończył akcją serwis-wolej.
Wawrinka różnicę zrobił doskonale funkcjonującym jednoręcznym bekhendem (kończących uderzeń miał więcej z forhendu, ale to bekhendem spychał rywala do głębokiej defensywy) oraz skracaniem wymian poprzez wypady do siatki. Szwajcar bardzo dobrze czytał grę i wybierał odpowiednie momenty na wycieczki do przodu, ich efekt był wyborny (25 z 32 punktów). Dla odmiany szarpiący się z własną grą Tsonga przy siatce zdobył tylko 12 z 21 punktów. Francuz spóźniał się do piłek zagrywanych przez rywala i nie potrafił odnaleźć rytmu w grze z głębi kortu. Od czasu do czasu udało mu się otworzyć sobie kort forhendem, ale dużo bardziej agresywny i pewniejszy na korcie był Wawrinka.
W trwającym dwie godziny i 24 minuty spotkaniu obaj tenisiści zaserwowali po cztery asy. Wawrinka obronił dwa z trzech break pointów, a sam wykorzystał pięć z 12 szans na przełamanie. Naliczono mu 61 kończących uderzeń, z czego 28 z forhendu i 16 z bekhendu, oraz 29 niewymuszonych błędów. Tsonga miał 39 piłek wygranych bezpośrednio (15 z forhendu, sześć z bekhendu) i zrobił 28 błędów własnych.
W drugiej piątkowej grze doszło do konfrontacji Rogera Federera i Gaela Monfilsa. W ich ostatnim spotkaniu, w ćwierćfinale tegorocznego US Open, górą był Szwajcar, który wrócił z 0-2 w setach i obronił dwie piłki meczowe w IV partii. W Lille to Francuz okazał się lepszy, i to w trzech setach, i poprawił na 3-8 bilans pojedynków z Federerem.
Francja - Szwajcaria 1:1, Stade Pierre Mauroy, Lille (Francja)
Finał Grupy Światowej, kort ziemny w hali
piątek-niedziela, 21-23 listopada
Gra 1.: Jo-Wilfried Tsonga - Stan Wawrinka 1:6, 6:3, 3:6, 2:6
Gra 2.: Gaël Monfils - Roger Federer 6:1, 6:4, 6:3
Gra 3.: Julien Benneteau / Richard Gasquet - Marco Chiudinelli / Michael Lammer, sobota, godz. 15:30
Gra 4.: Jo-Wilfried Tsonga - Roger Federer, niedziela godz. 13:00
Gra 5.: Gaël Monfils - Stan Wawrinka
Puchar Davisa: Gael Monfills wygrał z Rogerem Federerem, remis po pierwszym dniu