Marta Domachowska: Nie wytrzymałam trudów sezonu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

<I>- Nie wytrzymałam trudów sezonu - tak fizycznie, jak i mentalnie</I> - mówi o zakończonym sezonie Marta Domachowska w rozmowie z Życiem Warszawy. 66. tenisistka w rankingu WTA zapowiedziała, że jej celem jest awans do trzydziestki.

W tym artykule dowiesz się o:

- W następnym sezonie po turniejach będę się starała wracać do Warszawy i trenować, aby fizycznie wytrzymać cały rok gry. Cieszę się, że udało mi się zrealizować postawione cele - zagrałam na igrzyskach i przez długi okres zajmowałam miejsce w granicach 50. w rankingu WTA - przyznała.

Jakie cele na sezon 2009? - Awansować do pierwszej "30". rankingu WTA. Bardzo ważny będzie początek roku. Przed Australian Open zagram w Auckland i Hobart, a później w Melbourne, gdzie będę bronić punktów zdobytych przed rokiem - powiedziała w rozmowie z Życiem Warszawy.

Po rezygnacji z trenera Pawła Ostrowskiego Domachowska współpracuje z Michałem Gawłowskim, a za przygotowanie fizyczne odpowiada Mariusz Dermont.

Źródło artykułu: