ATP Miami: Janowicz o pierwszy triumf na Florydzie z francuskim kwalifikantem

Jerzy Janowicz po raz pierwszy w karierze przystąpi do turnieju ATP World Tour Masters 1000 rozgrywanego na kortach twardych w Miami jako nierozstawiony tenisista. Dwa lata temu przypisano mu numerek "21", a w rok temu "19". Jednak w żadnej z tych edycji nie wygrał meczu, odpadł w II rundzie. O przerwanie tej złej serii łodzianin będzie walczył w czwartek z Edouardem Rogerem-Vasselinem, z którym mierzył się już trzykrotnie i wszystkie mecze zakończył wiktorią. [ad=rectangle] Polsko-francuskie pojedynki miały miejsce w roku ubiegłym, a polem gry był kort twardy. Rywalizacja rozpoczęła się w ojczyźnie przeciwnika Janowicza, w Montpellier. Wtedy wygrał Polak w dwóch setach i było to jedyne tak szybkie zwycięstwo półfinalisty Wimbledonu 2013 nad 140. obecnie zawodnikiem świata. W Winston-Salem i Szanghaju (również ATP World Tour Masters 1000) do rozstrzygnięcia były potrzebne trzy sety, a w chińskim porcie spotkanie zakończyło się tie breakiem 8-6.

Jak wskazuje bilans bezpośredni, Roger-Vasselin jest coraz bliżej, żeby dobrać się "do skóry" Janowicza, a w nielubianych przez niego warunkach może się udać Francuzowi zrewanżować za trzy poprzednie porażki. Na zwycięzce czeka już turniejowa "13", Roberto Bautista.

Należy wspomnieć też o awansie do turnieju głównego utalentowanego Niemca, Alexandra Zvereva. Zbliżający się do czołowej setki 17-latek zagra w I rundzie z Samem Grothem, dziesięć lat starszym Australijczykiem, który dysponuje atomowym serwisem.