WTA Stuttgart: Agnieszka Radwańska przegrała z Sarą Errani po festiwalu przełamań
Agnieszka Radwańska uległa Sarze Errani i odpadła w I rundzie turnieju WTA Premier rozgrywanego na kortach ziemnych w Porsche Arenie w Stuttgarcie.
Świetna akcja zakończona bekhendem dała krakowiance dwa break pointy na 6:6. Errani wpakowała bekhend w siatkę i o losach seta zadecydował tie break. W nim Włoszka z 2-4 wyszła na 6-4, popisując się dwoma nadzwyczajnymi dropszotami. Radwańska obroniła dwa setbole (odwrotny kros forhendowy, as), a ostry bekhend wymuszający błąd przyniósł jej szansę na wygranie seta. Zmarnowała ją przegrywając długą wymianę, na zakończenie której zupełnie nie udał się jej dropszot. Polka uzyskała drugą piłkę setową, ale zmarnowała ją wyrzucając bekhend. Pakując bekhend w siatkę krakowianka dała Włoszce trzeciego setbola. Errani wykorzystała go świetną kontrą forhendową po krosie.
W drugim gemie II seta Errani uzyskała przełamanie, popisując się m.in. fenomenalną kontrą bekhendową po linii. Radwańska natychmiast odrobiła stratę kombinacją głębokiego returnu i odwrotnego krosa forhendowego. Szczęśliwy forhend po taśmie pomógł Włoszce uzyskać przełamanie na 3:1. Kapitalną kontrą forhendową po linii Polka wykorzystała break pointa na 2:3. Na 4:2 Errani wyszła, gdy na dropszota Radwańskiej odpowiedziała dropszotem. Finalistka Rolanda Garrosa 2012 miała piłkę na 5:2, ale minimalnie wyrzuciła bekhend, a po chwili popełniła podwójny błąd. Krakowianka break pointa spożytkowała ostrym bekhendem wymuszającym błąd.
W ósmym gemie Radwańska z 0-40 wyszła na przewagę, popisując się dwoma kończącymi piłkami (forhend i bekhend). Ostatecznie po długiej grze na przewagi (18 punktów) krakowianka wyrównała na 4:4, ostatni punkt zdobywając wygrywającym serwisem. Polka miała break pointa na 5:4, ale zmarnowała go pakując bekhend w siatkę. W 10. gemie Radwańska obroniła pierwszego meczbola potężnym krosem forhendowym. Przy drugiej piłce meczowej Errani pracowała jak natchniona w defensywie i krakowianka w końcu wyrzuciła forhend.
Wytrwalsza i sprytniejsza Włoszka okazała się górą w spotkaniu, w którym serwis nie dawał żadnej przewagi (17 przełamań). Radwańskiej nie wychodziły dropszoty, za to Errani zupełnie odwrotnie. Finalistka Rolanda Garrosa 2012 bardzo często zaskakiwała krakowiankę krótkimi piłkami, także gdy grała je przy siatce. Polka w I secie nie wykorzystała prowadzenia 5:3, a w tie breaku zmarnowała dwa setbole i poległa po wojnie nerwów. W II partii krakowianka ruszyła w pogoń i z 2:4 prawie wyszła na 5:4 (zmarnowała break pointa), ale właśnie wtedy zagrała agresywniej i skracała wymiany. W przekroju całego meczu za dużo było maratońskich wymian na wyniszczenie, którym Radwańska nie potrafiła się przeciwstawić. Krakowianka za dużo piłek grała na forhend rywalki, a z tej strony Włoszka myliła się bardzo rzadko.
Errani była zdecydowanie lepsza w grze na małe pola. Gdy szła do siatki najczęściej kończyło się to zdobyciem przez nią punktu (15 z 24). Radwańska w tej strefie kortu albo sama psuła albo nie potrafiła wykończyć akcji (10 z 28 punktów) i Włoszka ją bezlitośnie mijała. W ciągu dwóch godzin i ośmiu minut walki krakowiance naliczono 38 kończących uderzeń i 41 niewymuszonych błędów. Errani miała 35 piłek wygranych bezpośrednio i 24 błędy własne.Radwańska poniosła 11. porażkę w sezonie (bilans 13-11). Po turnieju w Stuttgarcie jej najlepszym tegorocznym rezultatem pozostanie półfinał w Katowicach. Errani odniosła już dziewiąte zwycięstwo na pomarańczowej mączce od lutego, a bilans jej wszystkich meczów od stycznia to 19-10. Włoszka cieszyła się z drugiej wygranej nad krakowianką w ich szóstym meczu w głównym cyklu. Wcześniej była górą w ćwierćfinale Rolanda Garrosa 2013. Errani siedem z ośmiu swoich singlowych tytułów wywalczyła na korcie ziemnym. Dwa miesiące temu święciła triumf w Rio de Janeiro.
Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA Premier, kort ziemny w hali, pula nagród 731 tys. dolarów
środa, 22 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Sara Errani (Włochy) - Agnieszka Radwańska (Polska, 7) 7:6(8), 6:4
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)