Rafael Nadal: Muszę najpierw wygrać cztery spotkania, aby myśleć o Djokoviciu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Maria Szarapowa w piątkowe południe losowała drabinkę męską Rolanda Garrosa. Rosjanka w jednej ćwiartce umieściła Novaka Djokovicia i Rafaela Nadala.

Tuż po losowaniu rozpętała się istna burza medialna, a dziennikarze rozpisywali się o prawdopodobnym pojedynku lidera rankingu z dziewięciokrotnym zwycięzcą imprezy już na etapie ćwierćfinału. Napiętą atmosferę nieco rozluźnił sam Rafael Nadal, który podkreślił, że nie wybiega tak daleko w przyszłość i najpierw musi pokonać wcześniejszych rywali. [ad=rectangle] - Muszę przecież najpierw wygrać cztery spotkania, aby myśleć o ewentualnym meczu  z Novakiem - powiedział tuż po losowaniu Hiszpan. - Moja drabinka jest bardzo wymagająca, ale mam nadzieję, że poradzę sobie i znów powalczę o najwyższe cele - dodał

Nie da się jednak ukryć, że ewentualna konfrontacja dwóch głównych pretendentów do końcowego triumfu już w tak wczesnej fazie imprezy jest obecnie tematem numerem jeden.

- W tej chwili chyba każdy myśli o potencjalnym pojedynku Nadala z Djokoviciem - przyznał dyrektor turnieju Gilbert Ysern. - Najtrudniejsze chwile będzie przeżywał pokonany, ponieważ oni teraz wydają się być najlepszymi tenisistami na nawierzchni ziemnej - dodał.

Źródło artykułu: