Annika Beck nie czuje się faworytką pojedynku z Paulą Kanią
Annika Beck odniosła w poniedziałek niespodziewane zwycięstwo nad Agnieszką Radwańską i w środę zmierzy się z Paulą Kanią. Niemka nie zamierza lekceważyć niżej notowanej od siebie Polki.
Klasyfikowana obecnie na 83. miejscu w rankingu WTA Niemka odniosła w poniedziałek piąte zwycięstwo w Wielkim Szlemie i w środowe przedpołudnie (o godz. 11:00 na korcie numer 5) spotka się z Paulą Kanią. Sosnowiczanka, aktualnie 160. rakieta globu, w I rundzie Rolanda Garrosa pokonała Monę Barthel 5:7, 6:2, 6:4, dzięki czemu wygrała pierwszy mecz w głównym cyklu. - Po takim sezonie nie uważam się za faworytkę tego pojedynku. Będę musiała dokładnie zaobserwować, kto znajduje się po drugiej stronie siatki - zakończyła Beck.
Roland Garros: Smutny koniec Agnieszki Radwańskiej, nie będzie polskiego meczu w II rundzie
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)