"Kokkinakis stukał twoją dziewczynę". Stan Wawrinka oburzony słowami Nicka Kyrgiosa (wideo)

nią nie chodził i nie umawiał się ze swoją obecną partnerką. Kyrgiosowi natomiast ewidentnie pieniądze i popularność uderzyła do głowy. Jak widać sportowo nie ma argumentów to lepiej uderzyć w "czuły" punkt. Szacunek dla Stana, że podszedł do całej sytuacji racjonalnie i odpowiedzialnie - nie dał się sprowokować i wciągnąć w jakąś dziwną "grę".

odpowiedziała: "I'm good friend with Stanislas Wawrinka and Fernando Verdasco".

mozliwosc, by przeprosic za komentarze poczynione podczas meczu ze Stanem ostatniego wieczora ) Przeprosil tez na Facebooku, dodając : "My comments were made in the heat of the moment and were unacceptable on many levels. "In addition to the private apology I've made, I would like to make a public apology as well. I take full responsibility for my actions and regret what happened." [b]Moje komentarze padly w gorączce tamtej chwili i byly nie do zaakceptowania na wielu poziomach Do przeprosin prywatnych, ktore poczynilem, chce dodac także przeprosiny publiczne. Biorę pełną odpowiedzialność za moje czyny i żałuję tego, co się stało. "[/b]

niedyskrecję i zdradę przyjaciela. Moje myśli absolutnie nie schodziły na Donnę, to dopiero MC zwrócił na nią moją uwagę. I ma dużo racji, natomiast trudno mi poradzić coś na to, że ja Chorwatki nie rozumiem. Naprawdę, nie pojmuję, jak nastolatka może się na poważnie zainteresować trzydziestolatkiem. Żonatym i na dodatek z pięcioletnim dzieckiem. Piszę to zupełnie już abstrahując od sytuacji, jaka panowała w tym, ponoć nieszczęśliwym, małżeństwie. Jednak pomimo tych osobliwych upodobań, żadna kobieta nie zasługuje na to, by być ze względu na liczbę bądź różnorodność swoich partnerów seksualnych poniżana. Stąd podejrzewam, że szowinistyczne, wulgarne komentarze na jej profilach w mediach społecznościowych ranią jak noże. Co do Thanasiego, to jest chyba trochę ofiarą sytuacji. Kumpel wyjawił jeden z elementów jego życia prywatnego w możliwie najmniej odpowiednim do tego momencie. A czy Thanasi popełnił jakieś przestępstwo? Absolutnie nie, gdyż incydent najprawdopodobniej miał miejsce koło Australian Open 2014. Zdaje się, że Stan nie umawiał się jeszcze wtedy z Chorwatką, więc wszystkie wydarzenia z przeszłości można opatrzeć etykietką "puppy love". Myślę, że to dla Kokka dosyć druzgocące, że tyle osób poznało go bynajmniej nie ze względu na jego tenis.

to go przyblize. Wiadomo, ze jego małżeństwo sie sypalo od samego początku, na dlugo przedtem, zanim Donna i Stan znalezli sie w tej samej ekipie sponsorskiej i zanim Donna pojawila sie w boksie Stana na zeszłorocznym Wimbledonie. Juz kilka miesięcy po slubie Stan wyprowadzil sie z domu po raz pierwszy. Nie wiemy, jak naprawde wyglądało jego malzenstwo poza tym, ze jego zona zawsze glosno zalila się w mediach, które kreowaly ja na biedna pokrzywdzona a Stan milczal starając się chronic corke i nie targujac się zostawil jej fortune. On milczy - ona w mediach, w ktorych kiedys pracowala, ma kontakty i się swietnie porusza. A fakty dotyczące tego związku sa takie, ze o 11 lat starsza atrakcyjna kobieta, majac trzydziestke na karku zagiela parol na nastoletniego swietnie rokującego gwiazdora tenisa /juniorskiego mistrza wielkoszlemowego/. Ona była już byłą modelką, wkrotce zostala byłą prezenterka lokalnej TV (bo i tam nie zrobila kariery). Doprowadzila Stana do oltarza dopiero, gdy była w 8.miesiacu ciazy. Teraz Stasia trzyma na krótkiej smyczy. To coreczka, która Stan uwielbia http://www.sportowefakty.pl/kibice/zdjecia/2492/zycie-jest-piekne/2