Simona Halep o poniedziałkowych sensacjach: Nie oglądałam ani jednego meczu, ale słyszałam o tym
Simona Halep w tempie niemal ekspresowym awansowała do II rundy US Open. Przy stanie 6:2, 3:0 na korzyść Rumunki Marina Eraković poddała spotkanie.
- Po Wimbledonie zrobiłam sobie długą przerwę, a później przyjechałam do Toronto bez oczekiwań. W Cincinnati nie myślałam o tym, że muszę zagrać w półfinale czy finale, ponieważ byłam bardzo zmęczona po wcześniejszym turnieju w Kanadzie. Przyjechałam do Nowego Jorku pewna siebie, ponieważ czuję swoją grę, ale nadal nie chce wywierać na sobie presji, bo gram lepiej, gdy nie myślę o wynikach. Nie czuję również ciśnienia związanego z wysokim rozstawieniem. Jest zdecydowanie lepiej niż we wcześniejszych turniejach wielkoszlemowych.
W poniedziałek z nowojorską imprezą pożegnały się m.in. Ana Ivanović, Karolína Plíšková, Carla Suarez i Jelena Janković. Wiceliderka kobiecego zestawienia przyznała, że nie jest zaskoczona takim obrotem spraw.
- Nie oglądałam ani jednego meczu, ale słyszałam o tym. Rozstawione, które przegrały w poniedziałek miały dobry początek sezony. Trudno jest zachować stu proc. koncentrację przez cały rok. Myślę, że to całkiem normalne. W ubiegłym sezonie byłam w podobnej sytuacji, ponieważ świetnie rozpoczęłam, a gdy przyszedł czas na US Open i turnieje azjatyckie, nie prezentowałam się dobrze. Nie byłam więc zaskoczona. Tutaj każdy gra dobrze i ma szanse na wygranie meczu. Można nawet powiedzieć, że walczą jak szalone, ponieważ to ostatni turniej wielkoszlemowy. Kiedy występujesz w najważniejszych zawodach, musisz dać z siebie wszystko - dodała.
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)