Afera ręcznikowa, broda Federera i nożyczki Murraya - Finały ATP World Tour z przymrużeniem oka

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Andy Rain
PAP/EPA / Andy Rain
zdjęcie autora artykułu

Finały ATP World Tour to nie tylko mecze z udziałem najlepszych tenisistów sezonu. To także wiele nietypowych zdarzeń, niekiedy groteskowych. Portal WP SportoweFakty spojrzał na tegoroczny Masters z innej perspektywy, lekko przy tym mrużąc oko.

Show burmistrza

Prowadzący ceremonię otwarcia Finałów ATP World Tour nie stronili od żartów. Brylował zwłaszcza Andrew Castle, jeden z bardziej szanowanych ekspertów tenisowych i komentator stacji SkySports. Sęk w tym, że typowo brytyjskich humor Castle'a nie trafił do wszystkich. W luźną konwencję wydarzenia wpasował się również burmistrz Londynu Boris Johnson, który dał swoje show już podczas samego losowania. Za komentarz, jak wysokich lotów było to przedstawienie, niech posłuży mina Andy'ego Murraya.

Broda Federera

Roger Federer w Londynie przykuwał uwagę nie tylko swoją osobą i stylem gry, lecz także nowym wizerunkiem. Twarz Szwajcara, od lata gładka jak skóra niemowlaka, tym razem pokryta była kilkudniowym zarostem. Jak donieśli ci dobrze poinformowani - Federerowi wygasł kontrakt z firmą Gillette, więc mógł sobie pozwolić na taką frywolność. - Mojej żonie Mirce broda bardzo się podoba - mówił ze śmiechem mistrz z Bazylei.

Winner widmo

Tenisiści dobrze wiedzą, że w skrótach ich meczów eksponowane są piłki meczowe, więc dążą do tego, by ostatni punkt był efektowny - najlepiej, aby było to zagranie wygrywające. Stan Wawrinka spotkanie z Davidem Ferrerem zakończył właśnie winnerem. Tyle że piłka po forhendzie Szwajcara wyleciała w aut, czego sędzia nie dostrzegł, a Hiszpan nie mógł poprosić o challenge, bo zmarnował wszystkie swoje szanse. Jeden z naszych dziennikarzy podsumował to stwierdzeniem, iż był to "winner widmo".

Nożyczki Murraya

Stan Wawrinka i Serena Williams zamawiali na kort kawę. Gael Monfils - miód. Andy Murray podczas meczu z Rafaelem Nadalem poprosił o nożyczki. Brytyjczyk nie mógł sobie poradzić z wpadającym mu do oczu kosmykiem włosów i podczas jednej z przerw wziął sprawy w swoje ręce. I to dosłownie. - Chciałem się pozbyć problemu. To trwało dosłownie parę sekund - wyjaśniał Murray, którego za kreatywność pochwalił Nadal, mówiąc: - Myślę, że Andy spróbował najlepszego rozwiązania.

Afera ręcznikowa

Organizatorzy Finałów ATP World Tour na każdy mecz szykują specjalne ręczniki, na których wyszyte jest imię i nazwisko tenisisty i rozkładają je obok ławek zawodników. Przed rozpoczęciem grupowego meczu pomiędzy Rogerem Federerem a Novakiem Djokoviciem Szwajcar zajął tę ławkę, wokół której rozłożone były ręczniki dla jego rywala. Nie wiadomo, czy Federer zrobił to celowo, ale jeżeli chciał wybić wyprowadzić Serba z równowagi - udało mu się to. Djokovic tego dnia nie był sobą i przegrał z bazylejczykiem 5:7, 3:6.

- Ręcznik nic nie znaczy. Nie zajmuję miejsc ze względu na ręczniki. Na tym krzesełku siedziałem podczas pierwszego pojedynku z Berdychem i dlatego znów wybrałem tę stronę. Zasada jest taka, że ławkę wybiera ten, kto pierwszy pojawi się na korcie. Byłem nim ja i dokonałem wyboru. Ręcznik jest dla mnie tylko po to, aby ocierać pot - wyjaśniał Federer.

Brytyjscy dziennikarzy nazwali to "aferą ręcznikową" ("towelgate"). Djoković tego nie skomentował. Wziął za to słodki rewanż w niedzielnym finale.

Żartowniś Fognini

Fabio Fognini, jak na typowego Włocha przystało, jest otwarty i skłonny do żartów. Podczas meczu ostatniej kolejki turnieju debla był w znakomitym humorze. Dobry nastrój Fogniniego na własnej skórze, a raczej - na własnej skarpetce odczuł sędzia główny. 

Medical Matkowskiego

Gdy tenisiście coś dolega, może poprosić o przerwę medyczną. Zawodnicy robią to w różnych momentach. Często w ważnych bądź wtedy, gdy im nie idzie, by wybić z rytmu z rywali. Przed piątkowym meczem z parą Ivan Dodig / Marcelo Melo Marcin Matkowski o "medicala" poprosił... przed rozpoczęciem gry. Warszawianin zażył tajemniczą tabletkę i mógł już towarzyszyć Nenadowi Zimonjiciowi.

Esperando o momento do sorteio dos grupos!! Daqui a pouco sai!! Vaaaaaamos #melododig

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Marcelo Melo (@marcelomelo83)

Marcelo Melo - człowiek bardzo rodzinny

Uczestnicy Finałów ATP World Tour mogą przybyć do Londynu z najbliższymi krewnymi. Marcelo Melo postanowił skorzystać z tej możliwości i zabrał ze sobą aż 15 członków rodziny. Organizatorzy turnieju nie kryli zaskoczenia, widząc aż tak liczną familię, ale stanęli na wysokości zadania.

Nocny trening Murraya

Murray wystąpił w Finałach ATP World Tour, choć nie ukrywał, że jego głównym celem jest finał Pucharu Davisa. Szkot z Masters pożegnał się już po fazie grupowej. Lecz nie zamierzał marnować czasu. Po zakończeniu meczu ze Stanem Wawrinką odbył trening. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż tenisista z Dunblane odbijał piłkę po północy czasu lokalnego. Ale czego się nie robi dla ojczyzny.

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
rysiu962
24.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fed wygrał dzięki brodzie.Wyglądał całkiem bardzo fajnie.:))  
avatar
jadro ciemnosci
24.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na stronie ATP jeszcze więcej można sobie fajnych smaczków wyszukać, popatrzeć różne ciekawe wydarzenia zza kulis (chociażby godzinka z Rogerem). Tak, zawsze coś ciekawego dzieje się również po Czytaj całość
Sawyer Jack
24.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Haha, Fognini ma on pomysły hmm ;) Lubię jak humor dopisuje a jego się trzyma. Ale Andy go przebił. Czyli jednak były emocje jakieś w tym turnieju ! hmm..... o.O  
Seb Glamour
24.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli wszystko jasne....Fed wygrał z Nole tylko dzięki ręcznikom....  
avatar
Ten wredny frajer z Neta
24.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wow, jak miło, że Fogini odwalił tylko coś takiego. Ale oczywiście, odwalić musiał. Niektórzy niezmiernie cenią atencję.  Andy, that was sooooo Akashi of you.