Puchar Federacji: Polska bez punktu, deblowa porażka Klaudii Jans-Ignacik i Pauli Kani

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polska nie zdołała wygrać nawet seta w meczu z USA w Grupie Światowej II Pucharu Federacji. W pojedynku deblowym Klaudia Jans-Ignacik i Paula Kania uległy Bethanie Mattek-Sands i Coco Vandeweghe.

Rywalizacja w Kailua-Kona została rozstrzygnięta już po trzech singlowych pojedynkach. Na zakończenie meczu odbyła się gra podwójna, w której Klaudia Jans-Ignacik i Paula Kania przegrały 1:6, 5:7 z Bethanie Mattek-Sands i Coco Vandeweghe. Polki mogły zdobyć seta, ale w drugiej partii nie wykorzystały prowadzenia 5:3.

Minięciem forhendowym po krosie Vandeweghe przełamała Jans-Ignacik w czwartym gemie. Amerykanki prowadziły 5:1, po tym jak podanie oddała Kania. Po chwili reprezentantki gospodarzy pewnie przypieczętowały dominację w pierwszej partii.

Polki miały okazję na 2:0 w drugim secie, ale Vandeweghe oddaliła zagrożenie smeczem. Dobra gra bekhendem po krosie pozwoliła Jans-Ignacik zniwelować pierwszego break pointa w trzecim gemie. Amerykanki miały drugą okazję na przełamanie, ale Vandeweghe wyrzuciła woleja. Zrehabilitowała się chwilę później i miażdżącym returnem wywalczyła trzecią okazję na 2:1. Jans-Ignacik obroniła się świetnym serwisem. W szóstym gemie Mattek-Sands oddała podanie robiąc trzy podwójne błędy.

Świetne returny pozwoliły reprezentantkom gospodarzy błyskawicznie odrobić stratę. Przestrzelony smecz przez Mattek-Sands dał Polkom prowadzenie 5:3. Amerykanki ponownie zaliczyły przełamanie powrotne, korzystając z błędu przy siatce Jans-Ignacik. Minięciem bekhendowym po linii Mattek-Sands wykorzystała break pointa na 6:5. Wygrywającym serwisem Vandeweghe zniwelowała break pointa, a następnie uzyskała piłkę meczową, którą Jans-Ignacik obroniła świetnym returnem. Stop wolejem Mattek-Sands zdobyła drugiego meczbola. Wynik pojedynku na 6:1, 7:5 Vandeweghe ustaliła asem.

W trwającym 78 minut pojedynku było 12 podwójnych błędów, z czego osiem popełniły Amerykanki. Reprezentantkom gospodarzy zanotowano 18 kończących uderzeń i 13 niewymuszonych błędów. Jans-Ignacik i Kania miały 12 piłek wygranych bezpośrednio i 14 pomyłek. Mattek-Sands i Vandeweghe obroniły pięć z siedmiu break pointów, a same wykorzystały pięć z 11 okazji na przełamanie.

Najbardziej utytułowaną tenisistką na korcie była Mattek-Sands, zdobywczyni czterech wielkoszlemowych tytułów, dwóch w deblu i dwóch w mikście. Vandeweghe to deblowa półfinalistka US Open 2015 i ćwierćfinalistka Australian Open 2016. Ćwierćfinał osiągnęła też w singlu w Wimbledonie 2015. Wielkoszlemowe dokonania Jans-Ignacik to finał Rolanda Garrosa 2012 w grze mieszanej oraz ćwierćfinał Australian Open 2015 w deblu. Kania może się pochwalić III rundą Rolanda Garrosa 2015 w grze podwójnej.

Polska wciąż pozostaje bez wygranego pojedynku w konfrontacjach z USA (bilans 0-13), a był to czwarty mecz tych drużyn. Na Hawajach debiutującej w roli kapitana drużynie Klaudii Jans-Ignacik nie udało się zdobyć nawet seta, choć szanse na to były aż trzy. Magda Linette miała 4:0 w starciu ze Sloane Stephens. Paula Kania podawała na seta, przy 5:4 w pojedynku z Venus Williams. W deblu Jans-Ignacik i Kania nie wykorzystały prowadzenia 5:3 w starciu z Mattek-Sands i Vandeweghe.

Amerykanki w Pucharze Federacji triumfowały 17 razy, ale po raz ostatni w 2000 roku. W kwietniu powalczą o powrót do Grupy Światowej, a ich rywalkami będą Rumunki (losowanie), Niemki (dom), Włoszki (dom) lub Rosjanki (wyjazd). Najlepszy rezultat Polek to ćwierćfinał z 1992 roku, a w ubiegłym sezonie po raz pierwszy grały one w liczącej osiem drużyn elicie. Podopiecznym Jans-Ignacik przyjdzie bronić się przed spadkiem do Grupy I Strefy Euroafrykańskiej. Ich rywalkami będą Argentynki, Tajwanki, Belgijki lub Ukrainki. Polska byłaby gospodarzem meczu z Belgią, a w pozostałych przypadkach zadecyduje losowanie.

USA - Polska 4:0, Holua Tennis Center, Kailua-Kona (USA) I runda Grupy Światowej II, kort twardy sobota-niedziela, 6-7 lutego

Gra 1.: Sloane Stephens - Magda Linette 6:2, 6:4 Gra 2.: Venus Williams - Paula Kania 7:5, 6:2 Gra 3.: Venus Williams - Magda Linette 6:1, 6:2 Gra 4.: Sloane Stephens - Paula Kania nie rozegrano Gra 5.: Bethanie Mattek-Sands / Coco Vandeweghe - Klaudia Jans-Ignacik / Paula Kania 6:1, 7:5

Źródło artykułu:
Komentarze (7)
Jak Feniks z popiołu
8.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie chciało się sesyjnej " gwiazdeczce'' bronić honoru Polski - nie wysyłać jej na IO.  
JS2015
8.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mogło być gorzej nie 4:0 ale 5:0 i to tyle dobrego w tym temacie:)  
JS2015
8.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bez niespodzianki ale czy ktoś naprawdę w nią wierzył:)  
omi
7.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spodziewałem sie innego wyniku przyznam szczerze. No cóż nie ma co narzekać -_^ dobre i to 4:0 :)  
Seb Glamour
7.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chociaż Klaudia pograła sobie trochę;)