ATP Rotterdam: Wielki tydzień Martina Klizana. W piątek "był w samolocie", w niedzielę zdobył tytuł

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Martin Klizan zdobył największy tytuł w karierze. W finale turnieju ATP World Tour 500 w Rotterdamie Słowak pokonał Gaela Monfilsa, a jakżeby inaczej - odrabiając straty.

Scenariusz był niemal identyczny jak w dwóch poprzednich meczach. Podobnie jak w ćwierćfinale z Roberto Bautistą i półfinale z Nicolasem Mahutem, Martin Klizan przegrał pierwszego seta po tie breaku i znów odrobił stratę, wygrywając całe spotkanie. Z tą różnicą, że tym razem nie musiał bronić piłek meczowych. W niedzielnym finale turnieju ATP w Rotterdamie Słowak wygrał 6:7(1), 6:3, 6:1 z rozstawionym z numerem piątym Gaelem Monfilsem.

Pierwszy set był setem niewykorzystanych szans. Obaj mieli wiele okazji na przełamanie, ale żadnej nie zdołali wykorzystać. Ostatecznie o losach wygranej w tej partii decydować musiał tie break, w którym 7-1 zwyciężył Monfils.

W trzecim gemie drugiej odsłony Monfils miał dwa break pointy, ale Klizan obronił podanie. Potężnie uderzający, zwłaszcza z forhendu, tenisista z Bratysławy przegrywał, ale był równorzędnym rywalem dla faworyzowanego Francuza. W końcu Słowak przejął inicjatywę i nie zatrzymał się aż do ostatniej piłki spotkania.

Od stanu 3:3 w drugim secie Klizan zdobył osiem gemów z rzędu, wychodząc na prowadzenie 5:0 w trzeciej partii. Wówczas przytrafił mu się słabszy moment i pierwszy raz w meczu został przełamany. Monfils mógł mieć jeszcze nadzieję, że jakimś cudem uda mu się odwrócić losy spotkania, ale w siódmym gemie decydującej odsłony Klizan wywalczył trzy meczbole. Dwóch pierwszych nie wykorzystał, ale przy trzecim posłał wygrywający return z forhendu.

"Byłem już w samolocie" powiedział Klizan po piątkowym pojedynku z Bautistą, w którym obronił pięć meczboli. Parafrazując te słowa: w piątek był w samolocie, a w niedzielę zdobył największy tytuł w karierze. Dla 26-latka z Bratysławy to bowiem czwarte mistrzostwo turnieju głównego cyklu, ale pierwsze rangi ATP World Tour 500. Trzy poprzednie imprezy, jakie wygrywał (Sankt Petersburg 2012, Monachium 2014 i Casablanca 2015), miały rangę ATP World Tour 250.

- Nie sądziłem, że możliwe jest wygrać turniej, broniąc tylu meczboli, co ja w poprzednich rundach. To niesamowite. Nigdy tego nie zapomnę - mówił Klizan, który za triumf w Rotterdamie zainkasuje 500 punktów do rankingu ATP oraz ponad 363 tys. euro.

Z kolei dla Monfilsa to 18. porażka w 23. finale w karierze. Na tytuł w głównym cyklu paryżanin czeka od lutego 2014 roku, kiedy to okazał się najlepszy w Montpellier.

W finale gry podwójnej Nicolas Mahut i Vasek Pospisil wygrali 7:6(2), 6:4 z parą Philipp Petzschner / Alexander Peya. Tym samym Francuz zdobył 11. deblowe mistrzostwo w cyklu ATP World Tour w karierze, a Kanadyjczyk - szóste. Wspólnie triumfowali po raz pierwszy.

ABN AMRO World Tennis Tournament, Rotterdam (Holandia) ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,5 mln euro niedziela, 14 lutego

finał gry pojedynczej:

Martin Klizan (Słowacja) - Gael Monfils (Francja, 5) 6:7(1), 6:3, 6:1

finał gry pojedynczej:

Nicolas Mahut (Francja) / Vasek Pospisil (Kanada) - Philipp Petzschner (Niemcy) / Alexander Peya (Austria) 7:6(2), 6:4

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
Sharapov
14.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Martin gratulacje szkoda ze Belinda nie dała rady ze slajsiarą  
avatar
rysiu962
14.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak młodzi zawodnicy zaczynają wygrywanie turnieji.Klizan,Thiem z Almagro,prom do przodu.Na RG też będą niespodzianki,ATP,WTA.;))  
avatar
jadro ciemnosci
14.02.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W sumie tak początkowo włączyłem bez specjalnej chęci, ale muszę przyznać, że dzisiaj naprawdę zaimponował mi Klizan. No naprawdę oglądało się go świetnie, jak naregulował celownik to te jego f Czytaj całość