Agnieszka Radwańska: Dominika z pewnością nie zajmuje pozycji, na którą zasługuje

Agnieszka Radwańska odrobiła straty ze stanu 2:5 w trzecim secie, broniąc po drodze meczbola, i finalnie pokonała Dominikę Cibulkovą. - Nie mogłam trafić na trudniejszą rywalkę w drugiej rundzie turnieju - powiedziała krakowianka.

Karolina Konstańczak
Karolina Konstańczak
East News

Agnieszka Radwańska z pewnością nie mogła mówić o szczęściu w losowaniu, ponieważ już w swoim pierwszym meczu w Kalifornii spotkała się z Dominiką Cibulkovą, finalistką Australian Open z 2014 roku. Obecnie Słowaczka zajmuje jednak odległe 57. miejsce w kobiecym zestawieniu. Krakowianka przyznała, że jej miejsce jest w Top 20.

- Nie mogłam trafić na trudniejszą rywalkę w drugiej rundzie turnieju, a także moim pierwszym meczu w Indian Wells - przyznała Radwańska. - [Dominika] z pewnością nie zajmuje pozycji, na którą zasługuje. Moim zdaniem jej miejsce jest w Top 20 rankingu WTA.

Chociaż Radwańska wygrała pierwszego seta 6:3, a w drugim miała break pointy na prowadzenie 3:1 i własny serwis, przegrała partię, a w trzeciej ulegała rywalce aż 2:5. Krakowianka zdołała jednak odrobić straty, broniąc meczbola, i finalnie triumfowała 6:3, 3:6, 7:5 po dwóch godzinach i 42 minutach rywalizacji.

- Cieszę się, że w trzecim secie zdołałam odrobić straty i wygrać spotkanie - dodała Polka, która w III rundzie zmierzy się z Monicą Niculescu.

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Czy Agnieszka Radwańska pokona Monikę Niculescu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×