Novak Djoković gotowy do startu w Toronto. "Niczego nie oczekuję"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Novak Djoković pojawi się na korcie po raz pierwszy od porażki w III rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Serb przyznał, że dłuższa przerwa pozwoliła mu na częstszy kontakt z rodziną.

W tym artykule dowiesz się o:

Novak Djoković nie może się już doczekać pierwszego meczu od dłuższego czasu. Serb bowiem po sensacyjnej porażce w III rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu nieco odpoczął od tenisa.

- Niczego nie oczekuję - powiedział Djoković. - Staram się przygotować najlepiej, jak potrafię. Przez wczesną porażkę w Wimbledonie miałem trochę więcej czasu dla rodziny. Mogłem również wszystko sobie poukładać i zacząć treningi na kortach twardych, które lubię najbardziej. Czekam z niecierpliwością na swoje występy.

Broniący punktów za finał w Kanadzie Serb trafił do jednej połówki z największą nadzieją gospodarzy, Milosem Raoniciem. - [Milos] jest z pewnością jednym z tych tenisistów, którego będziemy widzieć jeszcze częściej w przyszłości. Pracuje bardzo ciężko, a w jego zespole jest John McEnroe. Dąży do tego, aby być coraz lepszym zarówno na korcie, jak i poza nim - dodał.

ZOBACZ WIDEO Aleksander Dzięciołowski: to będą najlepsze IO lekkoatletów od 16 lat (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
Pao
25.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Hard Court King powraca! Skromny jak zawsze i wypoczęty :) Po tytuł Nole! #ŚrubujemyMastersiki  
avatar
marzami
25.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Trzymam kciuki:)