Agnieszka Radwańska: Najważniejsze, że wygrałam w dwóch setach

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Agnieszka Radwańska nie bez problemów pokonała Monikę Niculescu w II rundzie turnieju WTA Premier 5 na kortach twardych w Montrealu. Polska tenisistka była szczęśliwa, że zwieńczyła spotkanie w dwóch setach.

- Dobrze jest wrócić do Montrealu i odnieść zwycięstwo. Jestem po prostu bardzo zadowolona, że odrobiłam straty w drugim secie i zwieńczyłam pojedynek w dwóch partiach - powiedziała w pomeczowym wywiadzie Agnieszka Radwańska, która pokonała Monikę Niculescu 6:1, 7:5.

W 2014 roku krakowianka zwyciężyła w meczu o tytuł Venus Williams. Po dwóch latach powróciła do Montrealu i na inaugurację cyklu US Open Series wyeliminowała reprezentantkę Rumunii. Było to ich trzecie starcie w obecnym sezonie i trzecie wygrane przez czwartą obecnie rakietę świata.

- W drugim secie nie serwowałam tak dobrze jak w pierwszym i zapłaciłam za to cenę. Warunki także nie były idealne, ponieważ trochę wiał wiatr. Najważniejsze dla mnie jednak jest to, że zakończyłam ten mecz w dwóch setach - przyznała "Isia", która w drugiej partii wróciła ze stanu 3:5 i obroniła trzy setbole.

W czwartek przeciwniczką najlepszej polski tenisistki w III rundzie zawodów Rogers Cup będzie rozstawiona z "16" Rosjanka Anastazja Pawluczenkowa.

ZOBACZ WIDEO Agnieszka Radwańska: W drugim secie było ciężko (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (0)