US Open: 38 niewymuszonych błędów Garbine Muguruzy. Mistrzyni Rolanda Garrosa za burtą!
Hiszpanka Garbine Muguruza przegrała 5:7, 4:6 z Łotyszką Anastasiją Sevastovą w II rundzie wielkoszlemowego US Open odbywającego się na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku.
PAP/EPA
/ JASON SZENES
Gdy Garbine Muguruza (WTA 3) z 5:7, 1:5 doprowadziła do stanu 5:7, 4:5 po obronie dwóch piłek meczowych wydawało się, że możemy być świadkami nieprawdopodobnego odrodzenia. Anastasija Sevastova (WTA 48) sprawiała wrażenie bardzo mocno zdenerwowanej, przestraszonej szansą na wielkie zwycięstwo, ale w końcu dopięła swego. W 10. gemie II partii przełamała Hiszpankę spotkanie kończąc krosem forhendowym. Wyniki Muguruzy w wielkoszlemowych turniejach w 2016 roku to III runda Australian Open, triumf w Rolandzie Garrosie oraz II runda Wimbledonu i US Open. Hiszpanka w czterech startach w Nowym Jorku wygrała łącznie dwa mecze. Sevastovą dzieli jedno zwycięstwo od wyrównania życiowego rezultatu w imprezie tej rangi z Australian Open 2011.
W I secie Muguruza nie wykorzystała prowadzenia 4:2. W trwającym 99 minut spotkaniu zamieniła na przełamanie pięć z sześciu szans, ale sama własne podanie oddała siedem razy. Hiszpanka posłała 16 kończących uderzeń i popełniła 38 niewymuszonych błędów. Sevastovej naliczono 12 piłek wygranych bezpośrednio i 34 pomyłki.
Kolejną rywalką Łotyszki będzie Kateryna Bondarenko (WTA 59), która po pełnym zwrotów akcji spotkaniu pokonała 5:7, 7:6(5), 7:5 Saisai Zheng (WTA 61). W I secie Ukrainka z 0:5 wyrównała na 5:5, by przegrać dwa kolejne gemy. W II secie wróciła ze stanu 3:5 odpierając trzy piłki meczowe w 12. gemie. W decydującej partii wynik goniła Chinka, która z 0:3 wyszła na 4:3. Po nerwowej końcówce Bondarenko, której nawet zdarzyło się posłać w siatkę serwis od dołu, zamknęła mecz po trzech godzinach i jednej minucie walki. Ukraince naliczono 53 kończące uderzenia i 52 niewymuszone błędy. Zheng miała 23 piłki wygrane bezpośrednio i 37 pomyłek.
Zheng miała w ostatnim czasie dwa wielkie momenty. W I rundzie igrzysk olimpijskich wyeliminowała Agnieszkę Radwańską. W US Open Chinka pokonała Monikę Puig, która w Rio de Janeiro zdobyła złoty medal. Bondarenko w III rundzie US Open zagra po raz pierwszy od 2009 roku, gdy doszła do jedynego do tej pory wielkoszlemowego ćwierćfinału. Ukrainka wygrała wszystkie trzy dotychczasowe mecze z Sevastovą, z czego jedno w tym roku (6:3, 6:3 w kwalifikacjach w Dubaju).
17-letnia Catherine Bellis (WTA 158) pokonała 2:6, 6:2, 6:2 ćwierćfinalistkę tegorocznego Rolanda Garrosa Shelby Rogers (WTA 49). Po US Open nastolatka z Atherton awansuje co najmniej na 118. miejsce i będzie to jej życiowy ranking. Może być jeszcze wyżej, ale musiałaby pokonać Andżelikę Kerber. Bellis dwa lata temu sensacyjnie pokonała w Nowym Jorku Dominiką Cibulkovą. Wtedy utalentowana Amerykanka była notowana na 1208. pozycji.
Madison Keys (WTA 9) posłała 25 kończących uderzeń przy 14 niewymuszonych błędach i rozbiła 6:1, 6:1 Kaylę Day (WTA 374). Mecz trwał 48 minut. Dla 16-letniej Day był to wielkoszlemowy debiut. W I rundzie zmierzyła się z Madison Brengle, która skreczowała.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 18,162 mln dolarów
środa, 31 sierpnia
II runda gry pojedynczej:
Madison Keys (USA, 8) - Kayla Day (USA, WC) 6:1, 6:1
Anastasija Sevastova (Łotwa) - Garbine Muguruza (Hiszpania, 3) 7:5, 6:4
Catherine Bellis (USA, Q) - Shelby Rogers (USA) 2:6, 6:2, 6:2
Kateryna Bondarenko (Ukraina) - Saisai Zheng (Chiny) 5:7, 7:6(5), 7:5
Program i wyniki turnieju kobiet
ZOBACZ WIDEO Świetni w klubach. Teraz czas na reprezentację (źródło TVP)Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)
-
![]()
Sharapov
Zgłoś komentarz
szkoda Garbinie ale i tak ma udany sezon więc to tam nie przyćmi tego. A ciekawe czemu w szlemach ma dwa nazwiska :D
1
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
sekup
Zgłoś komentarz
Meczu nie oglądałem, ale nie mam intencji by oceniać posyłane bomby i sposób poruszania się po korcie Garbine Muguruzy. Z tego co się dowiaduję o tych elementach jej tenisa wnioskuję, Czytaj całość
że Muguruzę lepiej by było opasać pasem szahida i posłać ją do Nowego Jorku po śmierć niż po wielkoszlemowy tytuł. Choć słowa te brzmią niebezpiecznie, to bardziej niebezpieczne jest roztrząsanie fenomenu wielkich wyników co poniektórych tenisistek, w tym Muguruzy. Asumpt do tego daje casus 'syberyjsko dominatorko' której geneza sukcesów nie stanowi już tajemnicy dla nikogo. Upadek morale i etyki nie tylko samych sportowców, ale i działaczy, szefów czy organizatorów wielkich imprez sportowych, każe się pochylić nad tym zagadnieniem i nie będzie to sen wariata tylko wnioski oparte na faktach. A fakty przemawiają na niekorzyść i każą powątpiewać w uczciwość, tudzież w etykę sportowców i tzw. działaczy, a już szczególnie w polityków zajmujących się sportem. Jeśli ktoś jeszcze nie wie o co chodzi to niech się dowie że chodzi o pieniądze, o wielkie pieniądze. Gdy się je wkłada w szeroko pojęty sektor sportu, to trzeba je także wyjąć bo taki jest tego cel. I to pomnożone wielokrotnie bo i zwielokrotniła się liczba beneficjentów oblepiających niczym pijawki dziedzinę sportu. Zatem nie ma już mowy o imponderabiliach, zasadach, uczciwości, tylko o zwiększaniu dochodowości i traktowaniu sportu jako gałęzi gospodarki zastępującej przemysł ciężki. Inwestycje idą więc w przemysły powiązane, w tym w farmaceutykę i nowe wynalazki poprawiające wydolność u sportowców. Mówi się, że WADA za tym nie nadąża, ale czy WADA chce, oto jest pytanie. Pytaniem ważniejszym jest jak rozwiązywać problemy zdrowotne u sportowców, bowiem nowe środki zdrowia nie dają, wręcz przeciwnie. Ich zaawansowanie jest tak wysokie, że nie ma już mowy o zdrowiu i bezpieczeństwie zdrowotnym biorców, chyba że mowa jest o innym rodzaju zdrowia. Kwestią jest ile, na jak długo, kiedy i jakie mają być rezultaty sportowe. Wchodzi także sprawa ambicji, żądzy sukcesu, braku skrupułów u samych sportowców i otaczających ich osób. Psycholodzy sportu łatwo wskażą cynicznym eksperymentatorom ludzi, co do których mogą mieć pewność korzystnej i bezpiecznej współpracy. Kręci się ten biznes i rozkręca na dobre, trzeba jeszcze tylko trochę czasu, by aplikacje i późniejsze mutacje przyniosły pożądane efekty.
2
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
docbroke
Zgłoś komentarz
Wahania formy jakie jej się zdarzają nie wróżą dobrze. Nie chcę wymieniać, ale ona wielokrotnie potrafiła przegrywać z zawodniczkami które znajdują się w rankingu o kiladziesiąt Czytaj całość
pozycji niżej. Taka dysproporcja nie przystoi.
Wystarczy przywołać przypadek Bencić, która zagrała dwa bardzo dobre turnieje i dwa niezłe oraz pokonała Williams i już myślano że teraz ONA. W międzyczasie pod pięciu kolejnych sromotnie poddanych pojedynkach z nerwów zjadła o 5kg czekolady za dużo i trąba. Odbudowanie dyspozycji mentalnej, fizycznej okazuje się być nie tak prostą sprawą i ponowne wejście na drogę zwycięstw.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
docbroke
Zgłoś komentarz
Muguruza grała totalny piach po Paryżu. Sukces we French Open w pełni zasłużony. Z tym że to też w jakimś sensie dzieło przypadku. Bardzo jej sprzyjały kaprysy pogody. Dobrze się Czytaj całość
czuła na mokrych kortach z ciężkimi od wilgoci piłami. Kto wie jakby Shelby Rogers zachowała więcej zimnej krwi, spokojnie mogła ją wyrzucić. Po prostu wszystko się zgrało w odpowiednim czasie. Odpowiednie nastawienie mentalne, świetna forma, bardzo dobra gra.
To nie tak łatwo powtórzyć w kaźdym innym turnieju, gdy wszystko musi się zgrać. O zastępowaniu Sereny nie może być mowy. Jakieś szaleńcze wymysły. Jej przez najbliższe 30 lat nikt nie zastąpi.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
elle-marie
Zgłoś komentarz
Tak, Muguruza to naprawdę idealna kandydatka na tron liderki po Serenie. Po prostu 10 razy lepszy od Kerber ;)
0
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
princ3
Zgłoś komentarz
Wreszcie największy basic w topie turu odpada, powinna to zrobić już w pierwszej rundzie.
0
2
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
bezet
Zgłoś komentarz
Fatalnie się Garbisia poruszała. Ksywka Pinokio akurat wczoraj była na miejscu ;)
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
docbroke
Zgłoś komentarz
To jest nieszczęście współczesnego całkowicie skomercjalizowanego sportu. Potrzeba kreacji gwiazdy na siłę. Towaru reklamowego. Były ostatnio spektakularne tego typu przedsiewzięć Czytaj całość
porażki - Bouchard. Dwa lata temu pan Karol Stopa piał z zachwytu nad pięknem tenisa Eugenii. Wszelkie portale były pełne komentarzy, nagabywaczy agencji co to mają na tego typu wysiłki forsy jak lodu.
Inną marketnigową porażką jest kreacja Ivanović na "tenisistkę". Ci co śledzą wiedzą jakie są jej osiągnięcia. Na bodajże 8 ostatnich występów w turniejach wielkoszlemowych - 7 zakończyło się w I rundzie. Tych przykładów jest znacznie więcej. Wpływ agencji reklamowych na tenisowy sport jest zdecydowanie zbyt duży i szkodliwy. Zupełna nierównowaga - jedni są na świeczniku 98% czasu, 100 innych w całkowitym cieniu. Muguruza ma niewątpliwy potencjał, czy go wykorzysta - tego nikt nie może być pewien.
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
marbe-fa vel yuten
Zgłoś komentarz
Jednej pretendentki do tronu po USO-penie mniej ;)
1
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
LoveDelpo
Zgłoś komentarz
Szkoda mi Hiszpanki... Może nie przepadam za nią za bardzo, ale to jest materiał na przyszłą mistrzynię... A na razie to nie wiem co się z nią dzieje.. Może to po prostu dziewczyna Czytaj całość
jednego turnieju... Oby nie, jak się ogarnie, to na pewno wygra jeszcze nie jednego szlema.
2
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Tom_J
Zgłoś komentarz
Cała Wenezuela, pół Hiszpanii i ćwierć forum SF w żałobie ;)
7
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Crush
Zgłoś komentarz
Aniołek z nią przegrała to już był znak najwyższy stopień zagrożenia że trza sie bać jej ;)
16 i 12 winerów do 38 i 34 błędów.... nie no po prostu epicki mecz :)
2
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Marlowe
Zgłoś komentarz
Bravo Madison. Amerykanki dominują.
2
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (4)