Karolina Woźniacka: Miałam szczęście, że wygrałam drugiego seta

Karolina Woźniacka zwyciężyła Agnieszkę Radwańską 4:6, 7:5, 6:4 i awansowała do finału turnieju WTA Premier w Tokio. Dunka i Polka rozegrały między sobą najdłuższy mecz, który trwał aż dwie godziny i 50 minut.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
PAP/EPA / FRANCK ROBICHON

- Zawsze kiedy ze sobą gramy, to nasze mecze są długie i wyczerpujące. Agnieszka zaprezentowała się bardzo dobrze - powiedziała Karolina Woźniacka w krótkim pomeczowym wywiadzie.

Dunka przegrywała w sobotę już 4:6, 3:5 i była o dwie piłki od wyeliminowania z turnieju. Agnieszka Radwańska nie utrzymała jednak podania w dziewiątym gemie, a następnie przegrała cały pojedynek 6:4, 5:7, 4:6. - Miałam szczęście, że wygrałam drugiego seta. W trzeciej partii obie walczyłyśmy niesamowicie - przyznała była liderka rankingu WTA.

Tenisistka z Odense pokonała krakowiankę po raz dziewiąty w karierze (bilans 9-4). W niedzielę powalczy o 24. trofeum w głównym cyklu, a jej rywalką będzie Japonka Naomi Osaka, która pokonała Ukrainkę Elinę Switolinę 1:6, 6:3, 6:2.

ZOBACZ WIDEO: Wozniacka nie do minięcia przy siatce (źródło TVP)


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×