W tym artykule dowiesz się o:
Dla Jerzego Janowicza to drugi w karierze występ w Auckland. W debiucie, przed czterema laty, odpadł w I rundzie, przegrywając z Brianem Bakerem. Tegoroczne starty w Nowej Zelandii Polak, aktualnie 281. gracz globu, rozpocznie od kwalifikacji.
Choć drabinka eliminacji została już rozlosowana, Janowicz nie wie, z kim zagra w I rundzie. Trafił bowiem na tenisistę z tzw. listy rezerwowych. W podobnej sytuacji są także Ryan Harrison, Jose Statham, Steven Diez i Finn Tearney.
Mecz Janowicza został zaplanowany w sobotę jako trzecie spotkanie dnia od północy polskiego czasu. Ale, jeżeli nie znajdzie się tenisista, który wypełni lukę w turniejowej drabince, łodzianin awansuje do II rundy bez gry.
W ewentualnym finale kwalifikacji rozstawiony z numerem piątym Janowicz zmierzy się z oznaczonym "trójką" Michaelem Mmohem (ATP 197) bądź z Gregiem Jonesem (ATP 549).
ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach