Doug Adler pozywa stację ESPN

Komentator tenisa Doug Adler pozwał do sądu stację ESPN, która zwolniła go z pracy pod koniec stycznia za słowa wypowiedziane na antenie podczas Australian Open. Amerykanin porównał wówczas Venus Williams do goryla.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
PAP/EPA / FILIP SINGER

Do sytuacji doszło podczas meczu II rundy Australian Open pomiędzy Stefanie Vögele a Venus Williams. W trakcie transmisji, tuż po zakończeniu pierwszej partii, Doug Adler miał powiedzieć, że "Williams włączył się efekt goryla". Komentator miał na myśli przebudzenie tenisistki i jej coraz lepszą grę.

Mimo to widzowie byli oburzeni jego słowami. W efekcie stacja ESPN zawiesiła go w obowiązkach, a następnie zwolniła. Były tenisista nie postanowił jednak tak tego zostawić i zdecydował o złożeniu sprawy do sądu.

Adler wyjaśnia, że po pierwsze nie porównał do goryla Venus Williams, ale styl jej gry, a ponadto tuż po tamtym meczu przeprosił Amerykankę za swoją niefortunną wypowiedź.

Dziennikarz pozywa do sądu stację, ponieważ z powodu zwolnienia go z pracy doznał szkód emocjonalnych, a także wizerunkowych, ponieważ przylgnęła do niego łatka rasisty. Adler domaga się odszkodowania finansowego za poniesione straty moralne.

ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje

Jak dowiedziała się amerykańska prasa, pozew zawiera argument, że słowa o "stylu gry goryla" były używane na początku lat 90-tych w USA w reklamie firmy NIKE z udziałem Pete'a Samprassa i Andrea Agassiego.

"Wyrażenie to trafiło do języka ogólnego. Jest oczywiste, że pozywający widział tę reklamę wiele razy w telewizji i stąd ją zapamiętał" - czytamy w uzasadnieniu.

Czy twoim zdaniem Doug Adler otrzyma odszkodowanie od stacji ESPN?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×