Jerzy Janowicz wraca do rywalizacji. Na początek zagra we włoskim Como

Jerzy Janowicz wystąpi w turnieju ATP Challenger Tour na kortach ziemnych w Como. W najbliższych tygodniach polski tenisista planuje występy w trzech imprezach tej rangi.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Jerzy Janowicz PAP / Jakub Kaczmarczyk / Jerzy Janowicz

Przypomnijmy, że Jerzy Janowicz nie dostał się do głównej drabinki wielkoszlemowego US Open 2017 na bazie rankingu i w ogóle nie zgłosił się do eliminacji. Zamiast amerykańskich kortów twardych łodzianin wybrał europejską mączkę.

W najbliższych tygodniach Polak wystąpi w challengerach w Como (28 sierpnia - 3 września), Genui (4-10 września) i Szczecinie (11-17 września). W tym drugim turnieju sięgnął rok temu po najcenniejszy singlowy tytuł w karierze, za co otrzymał 125 punktów. W najbliższych dwóch tygodniach łodzianin będzie w sumie bronił 135 punktów (10 za US Open 2016 i 125 za Genuę). Jeśli wygrałby rozgrywane w czasie US Open 2017 imprezy w Como i Genui, to 11 września zostanie mu dopisanych 205 punktów.

Notowany obecnie na 108. miejscu Janowicz na początek zagra w położonej nad jeziorem o tej samej nazwie miejscowości Como. Pierwszym rywalem naszego tenisisty miał być drugi z najbardziej znanych aktualnie węgierskich zawodników, Attila Balazs (ATP 167). Tenisista ten wycofał się jednak z powodu urazu mięśni dolnej części pleców, dlatego zastąpi do kwalifikant lub "szczęśliwy przegrany" z eliminacji.

W II rundzie może czekać na Janowicza kolejny kwalifikant albo grający z dziką kartą Włoch Matteo Donati (ATP 361), zaś w ćwierćfinale - Rosjanin Tejmuraz Gabaszwili (ATP 212) lub Hiszpanie Guillermo Garcia-Lopez (ATP 136) i Jaume Munar (ATP 209).

Janowicz został w turnieju o puli nagród 43 tys. euro rozstawiony z "dwójką". W trzeciej ćwiartce jego połówki znaleźli się Portugalczyk Pedro Sousa (ATP 125), Francuz Kenny de Schepper (ATP 147), Szwed Elias Ymer (ATP 211) czy doświadczony Hiszpan Tommy Robredo (ATP 182). Z kolei w górnej części drabinki najwyżej rozstawiony został Włoch Marco Cecchinato (ATP 101), który odpadł już w I rundzie eliminacji do US Open 2017.

Do trzystopniowych kwalifikacji przystąpił w sobotę Kamil Majchrzak (ATP 252). Piotrkowianin mógł zagrać w głównej drabince, ale nie zgłosił się do turnieju w Como przed zamknięciem listy. Teraz musi wygrać trzy mecze. Na początek jego rywalem był nienotowany obecnie w światowym rankingu Francuz Arthur Surreaux, którego rozgromił w 58 minut 6:2, 6:0. W niedzielę Majchrzak spotka się z grającym z dziką kartą Włochem Alexandrem Weisem (ATP 1202).

Torneo Citta di Como, Como (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 43 tys. euro
sobota, 26 sierpnia

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska, 1) - Arthur Surreaux (Francja) 6:2, 6:0

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Bargiel zjedzie na nartach z Everestu? "Koszty są bardzo duże"
Czy Jerzy Janowicz wygra pierwszy mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×