Maria Szarapowa odpowiedziała Karolinie Woźniackiej: Mogę grać nawet na parkingu

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / DANIEL MURPHY / Na zdjęciu: Maria Szarapowa
PAP/EPA / DANIEL MURPHY / Na zdjęciu: Maria Szarapowa
zdjęcie autora artykułu

Maria Szarapowa w swoim stylu odpowiedziała Karolinie Woźniackiej. Dunka miała pretensje do organizatorów US Open 2017, że powracająca po dyskwalifikacji za stosowanie meldonium Rosjanka rozgrywa swoje mecze na głównej arenie, Arthur Ashe Stadium.

- Jeśli chodzi o plan gier, to nie ja go ustalam. Gdyby mój mecz został zaplanowany na parkingu w nowojorskiej dzielnicy Queens, to z przyjemnością bym tam zagrała. To nie ma tak naprawdę dla mnie żadnego znaczenia. Najważniejsze, że jestem w IV rundzie. Nie wiem natomiast, gdzie jest teraz Karolina - skomentowała Maria Szarapowa.

W rozmowie z duńskim dziennikiem "Ekstra Bladet" Karolina Woźniacka nie kryła oburzenia, że powracająca po stosowaniu dopingu Rosjanka nie powinna grać na głównej arenie turnieju wielkoszlemowego. - Rozumiem, że kort centralny to nie tylko sport, ale również biznes. Nie mogę jednak zaakceptować tego, że ktoś, kto wraca po dyskwalifikacji za doping, rozgrywa mecze na najbardziej reprezentacyjnym korcie - przyznała była liderka rankingu WTA.

Notowana obecnie na piątym miejscu Dunka przegrała w II rundzie US Open 2017 po trzysetowym boju z Rosjanką Jekateriną Makarową. - To niedopuszczalne, że mecz piątej rakiety świata jest planowany jako piąty w kolejności od godz. 11:00 czasu lokalnego na korcie numer 5. Ktoś, kto powrócił po kontuzji i wspiął się na piąte miejsce w rankingu, zasługuje na to, aby grać na większym obiekcie - mówiła Woźniacka.

Piątkowy komentarz to kolejna odsłona słownych utarczek Szarapowej z Woźniacką. Dunka od początku nie ukrywała, że powracająca po dyskwalifikacji za doping Rosjanka nie powinna otrzymywać dzikich kart do turniejów WTA. Menedżer Szarapowej, Max Eisenbud, nazwał ją i Agnieszkę Radwańską "czeladniczkami". Po interwencji organizacji światowego kobiecego tenisa wystosował drogą mailową przeprosiny, ale nigdy nie uczynił tego publicznie.

Szarapowa wszystkie swoje pojedynki w pierwszym tygodniu zmagań w US Open 2017 rozegrała na Arthur Ashe Stadium. W piątkowym meczu sesji wieczornej zwyciężyła mającą rosyjskie korzenie Amerykankę Sofię Kenin i awansowała do IV rundy. Mieszkająca i trenująca na Florydzie tenisistka może dzięki temu już 11 września powrócić do Top 100 rankingu WTA.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piękna Serbka skończyła z tenisem. Kibice o niej nie zapominają

Źródło artykułu:
Czy Maria Szarapowa powinna grać mecze pierwszego tygodnia US Open na Arthur Ashe Stadium?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (20)
ֆzαкαlucћ
4.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Marija, a gdzie ty teraz jesteś? :(  
avatar
Andy Iwan
3.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zamiast pyskowac to lepiej wybic jej tenis na korcie i to na głównym żeby widowisko widziało wiecej kibiców  
avatar
Allez
3.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Maria Szarapowa : Mogę grać nawet na parkingu. Byle nie w kwalifikacjach.  
Jerzy Gania
3.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
I to jest piękna odpowiedź Maszy. Jednak ZATRUTTE przez polityków UMYSŁY terroryzują społeczeństwo poglądami o nieprzedawnianiu i dożywotnim karaniu osób, które popełniły przestępstwo. Ale p Czytaj całość
ersatz s.
3.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Zatrute umysły, zatruta rzeczywistość! Wczoraj, podczas meczu Agnieszki Radwańskiej z Coco Van de Weghe nawiązano do konferencji prasowej w której przywołana do tablicy przez Karolinę Woźniacką Czytaj całość