Nick Kyrgios przeprosił za obsceniczny gest. Ale nie rozumie kary, jaką otrzymał

Nick Kyrgios przeprosił za obsceniczny gest, który wykonał podczas turnieju ATP w Londynie. Australijczyk jednak nie rozumie, dlaczego został ukarany tak wysoką grzywną.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Nick Kyrgios Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Nick Kyrgios
23 czerwca podczas meczu półfinałowego turnieju ATP World Tour 500 w Londynie przeciw Marinowi Ciliciowi Nick Kyrgios wykonał gest potrząsania butelką, po czym wytrysnął wodę na kort. To zachowanie władze ATP uznały za obsceniczne i Australijczyk został ukarany grzywną.

W rozmowie z "Sunday Times" Kyrgios przyznał, że nie powinien się tak zachować. - To było złe i nie powinienem był tego robić przy dzieciach oglądających mecz. Moja dziewczyna zabiłaby mnie, gdybym za to nie przeprosił. To było nie do przyjęcia - kajał się.

Kyrgios przeprosił, ale nie rozumie kary, jaką otrzymał (musiał zapłacić 15 tys. euro). Przypomniał, że Denis Shapovalov, który w lutym w czasie meczu Puchar Davisa trafił piłką Arnauda Gabasa, łamiąc francuskiemu sędziemu oczodół, za swój wybryk został ukarany o wiele mniejszą grzywną.

- Denis Shapovalov dostał 5 tys. kary za trafienie sędziego piłką i wysłanie go do szpitala. Ja dostałem 15 tys. za zabawę butelką z wodą - zauważył tenisista z Canberry.

Teraz przed Kyrgiosem występ w Wimbledonie. W I rundzie, we wtorek, zmierzy się z Denisem Istominem. Na kortach przy Church Road także będzie musiał bardzo uważać na swoje zachowanie. Organizatorzy turnieju są bardzo rygorystyczni i nawet za drobne przewinienia nakładają na tenisistów kary w wysokości dziesiątek tysięcy funtów.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Chorwacja może mieć problem z Danią. "Największy problem mamy, gdy jesteśmy faworytem"
Czy kara dla Nicka Kyrgiosa jest słuszna?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×