Argentyna będzie mieć dwa turnieje ATP World Tour. Cordoba zastąpi w kalendarzu Quito

Rozpoczynający tzw. "Golden Swing" turniej, który w czterech ostatnich sezonach był rozgrywany w Quito, został przeniesiony do Cordoby. Pierwsza edycja nowej imprezy rangi ATP World Tour odbędzie się w lutym przyszłego roku.

Marcin Motyka 18 Września 2018, 07:00

Materiały prasowe / Na zdjęciu: piłka tenisowa na korcie

Koniec turnieju ATP World Tour w Quito. Zadecydowały względy ekonomiczne

Cordoba została gospodarzem turnieju rangi ATP World Tour dzięki współpracy agencji menedżerskiej Octagon oraz zajmującej się marketingiem sportowym firmie Torneos. - Wraz z Tornes nie możemy się doczekać, aż Cordoba ugruntuje swoją pozycję jako światowej klasy turniej rangi ATP 250 w kalendarzu męskich rozgrywek. Dzięki wyśmienitym hotelom i specjałom kulinarnym Cordoba jest idealnym miastem do rozszerzenia obecności ATP w Argentynie - powiedział Jorge Salkeld z Octagonu.

Cordoba zastąpi w kalendarzu ATP World Tour Quito, które z powodu ekonomicznych musiało zrezygnować z organizacji zawodów głównego cyklu. Najbardziej niezadowolony z tego faktu jest z pewnością Victor Estrella. Tenisista z Dominikany wygrał bowiem trzy z czterech edycji Ecuador Open (lata 2015-17). W tym sezonie po trofeum sięgnął Albert Ramos.

Impreza w Cordobie otrzyma rangę ATP World Tour 250 i będzie rozgrywana na ceglanej mączce. Pierwsza edycja odbędzie się w dniach 4-10 lutego 2019 roku. Turniej otworzy tzw. "Golden Swing", a więc miesięczny cykl zawodów rangi ATP World Tour odbywających się na kortach ziemnych w Ameryce Południowej.

Tym samym Argentyna stanie się 17. krajem, który będzie organizował co najmniej dwa turnieje ATP World Tour. Więcej niż jedna impreza głównego cyklu męskich rozgrywek odbywa się także w USA (11), Francji (sześć), Niemczech, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii (po cztery), Australii i Chinach (po trzy) oraz w Holandii, Brazylii, Meksyku, Hiszpanii, Turcji, Włoszech, Szwecji, Austrii i Rosji (po dwie).

ZOBACZ WIDEO Polski tenis w kryzysie. Karol Drzewiecki: Brakuje nam ogrania i stabilności finansowej