Cykl ITF: Katarzyna Kawa w finale zawodów w Obidos. Polka zagra o trzeci tytuł w sezonie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa
zdjęcie autora artykułu

Katarzyna Kawa może po raz drugi w tym roku wygrać zawody ITF o puli nagród 25 tys. dolarów na kortach dywanowych w portugalskim Obidos. Polska tenisistka po trzysetowym boju awansowała w sobotę do finału.

Rozstawiona z "szóstką" Katarzyna Kawa (WTA 327) zdawała się być faworytką pojedynku ze Szwajcarką Lisą Sabino (WTA 364), ale przegrała pierwszego seta 1:6. W drugiej partii Polka szybko uzyskała przewagę dwóch przełamań i wygrała 6:3. Z kolei w decydującej odsłonie nasza tenisistka zdobyła kluczowego breaka w 10. gemie, dzięki czemu zwyciężyła ostatecznie 1:6, 6:3, 6:4.

Kryniczanka wywalczyła już w Obidos 30 punktów do rankingu WTA. W niedzielnym finale zagra o 20 kolejnych, a jej rywalką będzie oznaczona drugim numerem Tereza Martincova (WTA 237). Czeszka nie straciła jeszcze w tym tygodniu seta. W półfinale rozgromiła powracającą na zawodowe korty Holenderkę Michaellę Krajicek 6:3, 6:0. Z Polką ma bilans 2-1.

Kawa triumfowała w Portugalii na przełomie maja i czerwca. W niedzielę zagra o trzeci tytuł w sezonie i zarazem siódmy w karierze.

sobota, 13 października wyniki i program turniejów cyklu ITF:

KOBIETY

Obidos (Portugalia), 25 tys. dolarów, kort dywanowy

finał gry pojedynczej:

Katarzyna Kawa (Polska, 6) - Tereza Martincova (Czechy, 2) *niedziela

półfinał gry pojedynczej:

Katarzyna Kawa (Polska, 6) - Lisa Sabino (Szwajcaria) 1:6, 6:3, 6:4

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę, czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery

Źródło artykułu:
Czy Katarzyna Kawa wygra turniej w Obidos?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Baseliner
13.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kawie służą szybsze korty. Ma możliwości na zrobienie rankingu na kwalifikacje Szlema. Skoro Piter była w top 100...