Magdalena Fręch wraca do Tajpej. O punkty nie będzie łatwo

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
zdjęcie autora artykułu

Magdalena Fręch po raz drugi z rzędu weźmie udział w halowym turnieju WTA Challenger na kortach dywanowych w Tajpej. Łodzianka zaprezentuje się w singlu i deblu.

W zeszłym roku nasza tenisistka odpadła w Tajpej w II rundzie, a jej pogromczynią została Rosjanka Weronika Kudermetowa. Tym razem pierwszą przeciwniczką Magdaleny Fręch będzie była trzecia juniorka świata, Jelena Rybakina. 19-letnia tenisistka z Moskwy zmieniła w czerwcu barwy narodowe i reprezentuje Kazachstan.

Jeśli Fręch zwycięży zdolną 19-latkę, to na jej drodze do ćwierćfinału stanie Niemka Sabina Lisicka lub oznaczona ósmym numerem Japonka Misaki Doi. Z reprezentantką naszych zachodnich sąsiadów zmierzyła się parę tygodni temu we francuskim Poitiers i wygrała w trzech setach.

W przypadku awansu do ćwierćfinału na drodze Fręch będzie mogła już stanąć najwyżej rozstawiona Chinka Saisai Zheng. W połówce naszej tenisistki są jeszcze m.in. Chinka Lin Zhu czy Rosjanka Witalia Diaczenko. Z kolei w dolnej części ulokowana została oznaczona "dwójką" Tajka Luksika Kumkhum, która w zeszłym tygodniu triumfowała w Bombaju.

Fręch zgłosiła się również do turnieju debla. W I rundzie Polka i partnerująca jej Holenderka Bibiane Schoofs spotkają się z Chinkami Ying-Ying Duan i Jia-Jing Lu.

ZOBACZ WIDEO Niesamowite emocje w niemieckim klasyku! Dwa gole Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy Magdalena Fręch awansuje do ćwierćfinału?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (9)
avatar
krnąbrny drwall
13.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Fręch z Rybakiną gra jutro. Dzisiaj na "rozgrzewkę" w parze z Schoofs (w singlu jest już w 2r.) gra debla z Chinkami Ying-Ying Duan/Jia-Jing Lu, w razie wygranej Fręch/Schoofs o półfinał zagraj Czytaj całość
avatar
krnąbrny drwall
11.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdy inne czołowe polskie tenisistki (Radwańska, Linette, Świątek) odpoczywają po trudach sezonu, Fręch nadal startuje, próbując ratować spadającą pozycję w rankingu - w czym pomogłoby dotarcie Czytaj całość
avatar
Golan
11.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ta Saisai to niezły sęp na punkty... jest 41. w rankingu a ciula po sezonie w takich mikroturniejach, dzisiaj na szczęscie przegrala w finale 100K w Shenzen