Australian Open: pierwszy raz w Melbourne. Hubert Hurkacz kontra król asów

Po występach w Paryżu, Londynie i Nowym Jorku przyszedł czas na debiut w głównej drabince wielkoszlemowych zawodów w Melbourne. Jak na razie Hubert Hurkacz legitymuje się w turniejach tej rangi bilansem 2-3. Na kortach Rolanda Garrosa i w US Open zatrzymał go w II rundzie Marin Cilić, natomiast w Wimbledonie lepszy już w pierwszej fazie był niesforny Australijczyk Bernard Tomic.

We wtorek tenisista z Wrocławia zadebiutuje w Australian Open. Jego przeciwnikiem będzie kolejny Chorwat, nie tak utytułowany jak Cilić, ale bardzo niebezpieczny. Ivo Karlović skończy w lutym 40 lat, ale wciąż potrafi zaskakiwać na korcie. Zaledwie 10 dni temu bił się o tytuł w indyjskim Pune, ale po trzech tie breakach skuteczniejszy był Kevin Anderson z RPA.

Hurkacz także rozpoczął sezon 2019 w Pune, ale już w I rundzie pokonał go Białorusin Ilja Iwaszka. Kilka dni później Polak wziął rewanż w Canberze, gdzie triumfował w zawodach ATP Challenger Tour. - Do Melbourne pojadę pewny siebie. Wywalczenie tytułu w pierwszych tygodniach sezonu zawsze tak działa, zwłaszcza że zagrałem kilka świetnych meczów - mówił nasz reprezentant, który w poniedziałek awansował na najwyższą w karierze 76. pozycję w rankingu ATP.

Z Karloviciem 21-latek z Wrocławia poznał się w zeszłym sezonie podczas eliminacji do imprezy ATP World Tour Masters 1000 w Cincinnati, gdzie wygrał po dwóch tie breakach w decydującej fazie. - Sądzę, że stać mnie na zwycięstwo. Oczywiście Karlović ma potężny serwis, ogromne doświadczenie i wiele świetnych wyników w Wielkim Szlemie. Na pewno będę potrzebował dobrego returnu. Nasze wcześniejsze spotkanie było wyrównane, ale tym razem do zwycięstwa będą potrzebne trzy wygrane sety - wyznał Polak.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Co z przyszłością wyścigu?

39-letni Chorwat jest rekordzistą w męskim tourze pod względem liczby asów, bowiem posłał ich już 13060. Do tego dobrze czuje się na początku sezonu. Po rozegraniu pięciu meczów w Pune czekał na pierwszy pojedynek w Australian Open, w którym występuje regularnie od 2004 roku. W ostatnim sezonie dotarł mimo swojego wieku do III rundy, wygrywając nawet jedną pięciosetówkę (12:10 w V partii z Japończykiem Yuichi Sugitą). To pokazuje, że Hurkacz może mieć we wtorek bardzo trudne zadanie.

Australian Open, Melbourne (Australia) Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród pula nagród 60,5 mln dolarów australijskich wtorek, 15 stycznia

I runda: kort 19, od godz. 1:00 czasu polskiego