WTA Budapeszt: wyzwanie przed Igą Świątek. Broniąca tytułu Alison van Uytvanck na drodze Polki

W Budapeszcie Iga Świątek notuje drugi występ w głównym cyklu. Miesiąc temu w Australian Open doszła do II rundy. W stolicy Węgier Polka łatwo rozprawiła się z trzema rywalkami. W eliminacjach oddała po pięć gemów Holenderce Bibiane Schoofs i Bułgarce Wiktorii Tomowej. We wtorek rozbiła 6:3, 6:0 nadzieję serbskiego tenisa, Olgę Danilović.

- Jestem bardzo zaskoczona tym wynikiem. Sądzę, że byłam po prostu bardziej skupiona i zrelaksowana - powiedziała Polka po gładkim zwycięstwie nad 18-latką z Belgradu. - Nie miałam żadnych celów na ten tydzień. Liczyłam tylko na zdobycie doświadczenia. Jednak teraz chciałabym się znaleźć w ćwierćfinale lub awansować jeszcze dalej - dodała warszawianka.

W czwartek Świątek czeka poważne wyzwanie. Jej rywalką będzie broniąca tytułu Alison van Uytvanck, która w I rundzie pokonała 7:5, 7:5 Wierę Zwonariową. W drugim secie Belgijka wróciła ze stanu 2:5 i obroniła dwie piłki setowe w dziewiątym gemie. To dopiero trzeci wygrany przez nią mecz w tym roku (bilans 3-5). Jednak to też pierwszy jej start w imprezie rangi International. Wcześniej w większości turniejów łatwych rywalek nie miała. W Australian Open przegrała z Karoliną Woźniacką, a w Petersburgu uległa Arynie Sabalence. W Pucharze Federacji urwała seta Caroline Garcii.

ZOBACZ WIDEO Brzęczek skomentował sytuację Wisły Kraków. "Miesiąc temu nikt nie wierzył, że przetrwają"

Zobacz także: Hubert Hurkacz nie sprawił niespodzianki w Marsylii. Stefanos Tsitsipas za mocny

Przed 12 miesiącami w Budapeszcie van Uytvanck zdobyła drugi singlowy tytuł w głównym cyklu. Jedynego seta straciła wówczas w finale, w którym pokonała Dominikę Cibulkovą 6:3, 3:6, 7:5. W 2017 roku Belgijka święciła triumf w Quebec City. W decydującym meczu zwyciężyła Timeę Babos 5:7, 6:4, 6:1.

Van Uytvanck może się pochwalić jednym wielkoszlemowym ćwierćfinałem. Osiągnęła go w Rolandzie Garrosie 2015. Po tym sukcesie zadebiutowała w Top 50 rankingu. W czołowej "100" po raz pierwszy znalazła się w listopadzie 2013 roku, po wygraniu challengera WTA w Tajpej.

Belgijka najwyżej w rankingu znalazła się na 37. miejscu (sierpień 2018). Tę pozycję albo i wyższą mogła osiągnąć dużo wcześniej, ale jej kariera została zahamowana przez plagę kontuzji. Miała problemy z udem i kostką. Nie wystąpiła w Rolandzie Garrosie 2016 i w czerwcu wypadła z Top 100. Pod koniec 2016 roku przeszła operację ręki i nie wzięła udziału w kwalifikacjach do Australian Open 2017. Cały sezon 2016 zakończyła na 124. miejscu. Poza tym jednym przypadkiem od 2014 roku zawsze na finiszu rozgrywek znajdowała się w czołowej "100".

Czytaj także: Bencić w ćwierćfinale w niezwykłych okolicznościach. Switolina bezlitosna dla Muguruzy w Dubaju

Van Uytvanck w swoim dorobku ma jedno zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu. W II rundzie Wimbledonu 2018 wyeliminowała Garbine Muguruzę, ówczesną trzecią rakietę globu. Hiszpanka broniła wtedy w Londynie tytułu.

Świątek i Van Uytvanck na kort centralny w Budapeszcie wyjdą wieczorem, nie wcześniej niż o godz. 19:30. Będzie to ich pierwsza konfrontacja. Jeśli Polka pokona Belgijkę awansuje w rankingu w okolice 120. miejsca.

Hungarian Ladies Open, Budapeszt (Węgry) WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów czwartek, 21 lutego

II runda: Kort centralny, nie przed godz. 19:30 czasu polskiego

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.