W tym artykule dowiesz się o:
Tego można było się spodziewać, ponieważ Juan Martin del Potro mówił o tym, że odczuwa ból podczas zeszłotygodniowej imprezy w Delray Beach. Na Florydzie Argentyńczyk rozegrał pierwsze mecze w obecnym sezonie, po tym jak pauzował przez pół roku z powodu kontuzji kolana.
Del Potro odpadł w Delray Beach w ćwierćfinale. Po porażce ogłosił, że nie poleci do Acapulco, gdzie w zeszłym roku triumfował w imprezie rangi ATP World Tour 500. Organizatorzy meksykańskiej imprezy przyznali mu dziką kartę, ale triumfator US Open 2009 nie czuł się na siłach, aby wyjść na kort.
Teraz del Potro poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że nie będzie bronić tytułu i 1000 punktów w Indian Wells. Jeśli nie zagra także w Miami, to może stracić miejsce w Top 10 rankingu ATP. Argentyńczyk wyznał, że odbył konsultacje medyczne z różnymi specjalistami, którzy zalecili mu terapię regeneracyjną kontuzjowanego stawu. Tym samym "Delpo" nie będzie mógł trenować przez kilka najbliższych dni.
Na wycofaniu się tenisisty z Tandil skorzystał Taro Daniel, który wszedł do głównej drabinki BNP Paribas Open 2019. Japończyk dał o sobie znać w Kalifornii już w zeszłym roku, gdy jako kwalifikant pokonał w II rundzie Serba Novaka Djokovicia.
Zobacz także: Agnieszka Radwańska ujawniła, jak sobie radzi z hejtem Lewis Hamilton pod wrażeniem Sereny Williams
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa
Czy Juan Martin del Potro osiągnie jeszcze wielkoszlemowy finał? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
