Challenger Saint Brieuc: Kamil Majchrzak pokonał mistrza z Lille. Będzie debiut w Top 150

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
zdjęcie autora artykułu

Kamil Majchrzak pokonał w trzech setach Gregoire'a Barrere'a i awansował do półfinału halowego turnieju ATP Challenger Tour na kortach twardych we francuskim Saint Brieuc. W poniedziałek Polak zadebiutuje w gronie 150 najlepszych tenisistów świata.

Piątkowym przeciwnikiem Kamila Majchrzaka (ATP 154) był notowany na 120. miejscu w klasyfikacji ATP Gregoire Barrere. Francuz obronił w niedzielę tytuł w halowym challengerze w Lille i widać, że w ostatnich tygodniach jest w dobrej formie. Jego celem na tez sezon jest debiut w gronie 100 czołowych graczy globu.

W pierwszym secie Majchrzak grał dobrze, ale nie był w stanie wykorzystać swoich szans. Przy stanie po 2 stracił koncentrację i po zepsutym woleju przegrał serwis. Barrere wysunął się na 4:2, ale Polak nie poddawał się. W ósmym gemie 23-latek z Piotrkowa Trybunalskiego przycisnął na returnie i szybko doprowadził do wyrównania stanu seta. W tie breaku premierowe mini przełamanie zdobył Francuz, ale na pierwszej zmianie stron był remis. Przy stanie po 5 Majchrzak posłał świetny return, a następnie zamknął seta smeczem przy siatce.

Druga odsłona przypominała początkowo wydarzenia z partii otwarcia. Nasz tenisista miał optyczną przewagę, ale w trzecim gemie zmarnował okazję na przełamanie. Wtedy do ataku przystąpił podrażniony reprezentant Trójkolorowych. Kilka świetnych returnów zaskoczyło Majchrzaka, który oddał serwis na 1:3. Potem Barrere dołożył jeszcze breaka w szóstym gemie i pewnie wygrał seta 6:1.

W takich okolicznościach o losach spotkania zadecydowała trzecia partia. Polak zaczął ambitnie. Szybko uzyskał przewagę na korcie. Francuz wyraźnie osłabł. W drugim gemie przegrał serwis po dwóch z rzędu podwójnych błędach. Po zmianie stron Majchrzak wywalczył drugie przełamanie, posyłając trzy znakomite returny. Dla tenisisty gospodarzy było to już zbyt wiele.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (highlights): najlepsze akcje z gali KSW 47

Po 99 minutach Majchrzak wygrał 7:6(5), 1:6, 6:1 i awansował do półfinału halowych zawodów ATP Challenger Tour w Saint Brieuc. W piątkowym pojedynku posłał siedem asów, popełnił jeden podwójny błąd oraz wykorzystał połowę z sześciu break pointów. Barrere miał 12 asów, siedem podwójnych błędów i trzy przełamania, jednak po raz drugi w karierze nie sprostał Polakowi. W zeszłym roku przegrał wyraźnie 3:6, 1:6 w finale eliminacji do challengera na trawnikach w brytyjskim Ilkley.

Piotrkowianin zdobył we Francji 29 punktów i dzięki temu zadebiutuje w poniedziałek w Top 150 rankingu ATP. W sobotę jego przeciwnikiem w meczu o finał będzie najwyżej rozstawiony Ricardas Berankis (ATP 82). Litwin broni w Saint Brieuc wywalczonego w zeszłym roku mistrzostwa. To właśnie tutaj pokonał Polaka w I rundzie. Tenisista z Wilna był także lepszy od naszego reprezentanta podczas wrocławskiego challengera w 2015 roku.

Open Harmonie Mutuelle, Saint Brieuc (Francja) ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 46,6 tys. euro piątek, 29 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska, 8) - Gregoire Barrere (Francja, 3) 7:6(5), 1:6, 6:1

Zobacz także: Mecz z Rogerem Federerem spełnieniem marzeń Denisa Shapovalova Felix Auger-Aliassime nie chce poprzestać na półfinale

Źródło artykułu: