Tenis. US Open: Naomi Osaka górą w batalii Japonek. Trudne przeprawy Petry Martić i Dajany Jastremskiej

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Naomi Osaka
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Naomi Osaka
zdjęcie autora artykułu

Japonka Naomi Osaka pokonała po trzysetowej batalii swoją rodaczkę Misaki Doi w I rundzie wielkoszlemowego US Open 2020. Po zaciętych bojach awans wywalczyły Petra Martić i Dajana Jastremska.

W poniedziałek Naomi Osaka (WTA 9) rozpoczęła piąty występ w US Open. W 2018 roku zdobyła tytuł, ale w pozostałych trzech startach odpadła przed ćwierćfinałem. Teraz miała niełatwą przeprawę w I rundzie. Zwyciężyła 6:2, 5:7, 6:2 swoją rodaczkę Misaki Doi (WTA 81).

W pierwszym secie Osaka zaliczyła dwa przełamania. W drugiej partii z 2:5 wyrównała na 5:5. W 11. gemie zmarnowała trzy break pointy, a w 12. oddała podanie ze stanu 40-15. W decydującej odsłonie ponownie dwa razy odebrała rodaczce serwis i cieszyła się z wygranej po dwóch godzinach i trzech minutach. Osaka zaserwowała pięć asów i zgarnęła 35 z 46 punktów przy swoim pierwszym podaniu.

Tuż przed US Open Osaka zanotowała finał w turnieju WTA, który również odbył się na Flushing Meadows (przeniesiony z Cincinnati). Decydujący mecz z Wiktorią Azarenką oddała walkowerem. Następną przeciwniczką Japonki będzie Camila Giorgi (WTA 74), która odrodziła się z 1:4 w trzecim secie i pokonała 2:6, 6:1, 7:5 Alison van Uytvanck (WTA 60).

ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność

Petra Martić (WTA 15) wróciła z 1:3 w trzecim secie i wygrała 5:7, 6:2, 6:4 z Terezą Martincovą (WTA 136) po dwóch godzinach i 28 minutach. Chorwatka zdobyła 21 z 27 punktów przy siatce. Trzy razy została przełamana, a sama wykorzystała pięć z 21 break pointów. W II rundzie zagra z Ukrainką Kateryną Bondarenko.

Jelena Rybakina (WTA 17) w 67 minut rozbiła 6:3, 6:0 Katarinę Zawacką (WTA 108). Obie tenisistki popełniły po 21 niewymuszonych błędów. Kazaszka posłała 21 kończących uderzeń, a Ukraince zanotowano ich tylko siedem. Rybakina zamieniła na przełamanie cztery z 12 szans. W II rundzie zmierzy się z Shelby Rogers (WTA 93), która pokonała 6:2, 6:2 Irinę Chromaczową (WTA 674). W ciągu 59 minut Amerykance naliczono 28 kończących uderzeń i 12 niewymuszonych błędów. Rosjanka miała osiem piłek wygranych bezpośrednio i 16 pomyłek.

Dajana Jastremska (WTA 25) zwyciężyła 6:3, 6:7(4), 7:6(2) Astrę Sharmę (WTA 126) po dwóch godzinach i 26 minutach. Po wygraniu pierwszego seta, w drugim Ukrainka z 2:5 wyrównała na 5:5, ale nie udało się jej zakończyć. Zrobiła to w tie breaku trzeciej partii. Jastremska posłała 32 kończące uderzenia przy 38 niewymuszonych błędach. Sharma miała 15 piłek wygranych bezpośrednio i 20 pomyłek. W II rundzie Ukrainka zmierzy się z Madison Brengle (WTA 84), która w 59 minut pokonała 6:2, 6:2 Arinę Rodionową (WTA 154). Australijka popełniła dziewięć podwójnych błędów. Amerykanka wykorzystała siedem z 11 break pointów.

Alison Riske (WTA 20) wygrała 6:3, 6:2 z Tatjaną Marią (WTA 95). W ciągu 62 minut Amerykanka zgarnęła 22 z 29 punktów przy siatce. Posłała 36 kończących uderzeń przy 28 niewymuszonych błędach. Maria pokusiła się o 10 piłek wygranych bezpośrednio przy 19 pomyłkach. Następną rywalką Riske będzie jej rodaczka Ann Li  (WTA 128), która wykorzystała pięć z 11 break pointów i pokonała 6:4, 2:6, 6:1 Arantxę Rus (WTA 68).

Jennifer Brady (WTA 41) wróciła z 0:2 w drugim secie i pokonała 6:3, 6:2 Annę Blinkową (WTA 62). Amerykanka obroniła trzy z czterech break pointów, a sama uzyskała cztery przełamania. W II rundzie spotka się z Catherine Bellis (WTA 188), która zwyciężyła 6:7(13), 6:3, 6:2 Tamarę Korpatsch (WTA 118). Reprezentantka USA zmarnowała trzy piłki setowe w tie breaku pierwszego seta. W kolejnych dwóch partiach uzyskała cztery przełamania. Awans zapewniła sobie za szóstym meczbolem.

Julia Putincewa (WTA 35) wróciła z 1:3 w drugim secie i wygrała 6:1, 6:3 z Robin Montgomery (WTA 593). W II rundzie Kazaszka spotka się z Wierą Łapko (WTA 351), która odrodziła się ze stanu 1:6, 1:4 i zwyciężyła 1:6, 7:6(2), 6:2 Viktoriję Golubić (WTA 123) po dwóch godzinach i 16 minutach. Białorusinka zaserwowała 10 asów, a Szwajcarka popełniła osiem podwójnych błędów.

Jessica Pegula (WTA 63) pokonała 3:6, 6:2, 7:6(3) Marie Bouzkovą (WTA 46) po dwóch godzinach i 49 minutach. Amerykanka posłała 37 kończących uderzeń i popełniła 36 niewymuszonych błędów. Czeszce zanotowano 28 piłek wygranych bezpośrednio i 38 pomyłek. Kolejną rywalką Peguli będzie Kirsten Flipkens (WTA 72), która wygrała 7:6(1), 6:4 z Rebekką Peterson (WTA 48). W trwającym dwie godziny i dwie minuty były 23 break pointy. Belgijka obroniła 12 z 13, a sama wykorzystała dwa z 10.

US Open, Nowy Jork (USA) Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 53,4 mln dolarów poniedziałek, 31 sierpnia

I runda gry pojedynczej kobiet:

Naomi Osaka (Japonia, 4) - Misaki Doi (Japonia) 6:2, 5:7, 6:2 Petra Martić (Chorwacja, 8) - Tereza Martincova (Czechy) 5:7, 6:2, 6:4 Jelena Rybakina (Kazachstan, 11) - Katarina Zawacka (Ukraina) 6:3, 6:0 Alison Riske (USA, 13) - Tatjana Maria (Niemcy) 6:3, 6:2 Dajana Jastremska (Ukraina, 19) - Astra Sharma (Australia) 6:3, 6:7(4), 7:6(2) Julia Putincewa (Kazachstan, 23) - Robin Montgomery (USA, WC) 6:1, 6:3 Jennifer Brady (USA, 28) - Anna Blinkowa (Rosja) 6:3, 6:2 Kirsten Flipkens (Belgia) - Rebecca Peterson (Szwecja, 32) 7:6(1), 6:4 Camila Giorgi (Włochy) - Alison van Uytvanck (Belgia) 2:6, 6:1, 7:5 Shelby Rogers (USA) - Irina Chromaczowa (Rosja) 6:2, 6:2 Madison Brengle (USA) - Arina Rodionowa (Australia, Alt) 6:2, 6:2 Jessica Pegula (USA) - Marie Bouzkova (Czechy) 3:6, 6:2, 7:6(3) Wiera Łapko (Białoruś) - Viktorija Golubić (Szwajcaria) 1:6, 7:6(2), 6:2 Ann Li (USA) - Arantxa Rus (Holandia) 6:4, 2:6, 6:1 Catherine Bellis (USA, WC) - Tamara Korpatsch (Niemcy) 6:7(13), 6:3, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także: US Open: Danka Kovinić kolejną rywalką Magdy Linette. Czarnogórka skruszyła opór Lizette Cabrery

Źródło artykułu:
Czy Naomi Osaka awansuje do III rundy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)