John Isner chce audytu w ATP. "Tenis jest prowadzony jak sport prowincjonalny"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: John Isner
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: John Isner
zdjęcie autora artykułu

John Isner nawołuje do przeprowadzenia audytu w strukturach ATP i biurach dyrektorskich turniejów. Amerykanin jest sfrustrowany tym, jak dystrybuowane są przychody z imprez i że gracze muszą godzić się na obniżkę nagród finansowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Reakcję Johna Isnera wywołała informacja o znacznym obniżeniu puli nagród prestiżowego turnieju Miami Open. Mimo restrykcji związanych z pandemią koronawirusa, impreza odbędzie się zgodnie z planem (w dniach 22 marca - 4 kwietnia), ale tenisiści podzielą między sobą 6,68 mln, podczas gdy przed dwoma laty była to kwota 16,7 mln. Pokonany w I rundzie otrzyma tylko 10 tys. dolarów.

"ATP to zepsuty system. Gracze i turnieje muszą ze sobą współpracować, ale redukcja puli nagród o 60 proc. i o 80 proc. mniejsza premia dla mistrza jednego z największych turniejów, mając nienaruszone dochody z praw telewizyjnych, sponsoringu i nowo zatwierdzone przychody z hazardu, wcale nie jest partnerstwem" - napisał Amerykanin na Twitterze.

"Co powiesz na prawdziwy audyt, aby przekonać się, jakie straty naprawdę ponoszą turnieje, a następnie wypracowanie formuły, która odpowiednio rozdzieli zyski?" - zapytał. "Niesamowite, że wciąż tego nie mamy" - podkreślił.

W kolejnych wpisach Isner był bardzo krytyczny wobec działań ATP. Stwierdził, że w promowaniu dyscypliny tenisowi działacze są daleko w tyle za ich odpowiednikami z amerykańskich lig w sportach zespołowych i golfie.

"Tenis jest prowadzony jak sport prowincjonalny. Spójrzmy na NBA, MLB, NHL czy PGA. Nie po to, by porównać przychody i popularność, lecz, aby przyjrzeć się ich strukturze i procentowemu podziałowi zysków" - napisał.

"Tenis jest nękany konfliktami i brakiem przejrzystości. Promotorzy posiadają nieskończony czas na spieniężenie swoich zasobów, podczas gdy tenisiści mają niewiele czasu, by maksymalnie wykorzystać swoje możliwości. Dlaczego gracze muszą zaakceptować cięcia zysków, skoro w ATP pobierają pełne pensje? Wydaje mi się, że jest to hipokryzja" - spuentował.

Elita zagra na Florydzie. Iga Świątek będzie rozstawiona

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Połamał hokejowy kij na głowie rywala

Źródło artykułu:
Czy zgadzasz się z opinią Johna Isnera?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (12)
avatar
Józef Czaszkiewicz
28.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tłuste koty muszą się obłowić, a zawodnicy niech grają za 40% poprzednich nagród :)  
avatar
Witalis
27.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak SyFy usuną z forum #Sharpniętego w dekiel, to wszystko będzie ok.  
avatar
Sharapov
27.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
jak ATP usunie djokovica to wszystko będzie ok  
avatar
Fanka Rożera
27.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Od lat powtarzam, że ATP, Tony Godsick, Nadludzki Rożer i media zachowują się jak organizacje mafijne. Czekam spokojnie na dzień, kiedy zaczną wychodzić brudy, dlaczego media przez tyle lat szc Czytaj całość
avatar
annaadamczyk1
26.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przeznaczenie 10 -15 procent zysków z turniejów na wynagrodzenia tenisistów wydaje się być małą kwotą w odniesieniu do zysków organizatorów turniejów i samej ATP....